Wizyta przez okno

99 12 2
                                    

Zastanawiając się ciągle nad tą historią wróciłam do domu... Był tam Jacob z Angelą...
Weszłam po schodach na górę do swojego pokoju ...
I przyszedł Jacob z Angelą... poprosili mnie o zagranie w dziwną grę...wypowiadałam dziwne ciągle słowa nie zastanawiając się co mówię po rusku bo go nie znałam...w pewnym momencie wiedziałam co mówię i się zamknęłam w pokoju..a oni zaczęli krzyczeć ze to żarty...zasnęłam...
Obudziłam się w nocy i Usłyszałam jak coś wali w okno więc otworzyłam okno..była to gałąź i wyskoczył z niej do mojego pokoju czarny kot...krzyczałam i nagle pomyślałam
'Przecież to tylko czarny kot który przynosi pecha..'
Nagle zrobiły mu się czerwone oczy...zaczęłam w niego walić poduszką...nazywając go demonem..
Gdy otworzyłam Oczy ujrzałam czarną mgłę w niej był Mateusz z niezwykłymi oczami...
-przecież to ja jestem czarnym kotem zmieniam w go się kiedy chcę i zmieniam się w postać ludzką , tez kiedy tylko zechcę...-powiedział śmiały Mateusz..
-Dlaczego akurat czarny kot, który przynosi pecha- zadałam mu te pytanie..
-Bo czarne koty się dobrze kryją w nocy - powiedział bez zastanowienia się...
Zaczęliśmy się gilgotać,śmiać z dowcipów, śpiewać karaoke,tańczyć...Było cudownie...
Gdy nagle weszła do pokoju Angela zaczęła krzyczeć...
-zboczeniec. Mamo i tato!!!pomocy! !-krzyczała wystraszona...
Mama i tata przybiegli do pokoju..
-To jest Mateusz -stwierdziłam wskazując palcem do tyłu..
Rodzice wyszli śmiejąc się a Angela tuż za nimi wyszła...
Odwróciłam się i Mateusza nie było z tyłu mnie.. zrobił ze mnie totalną idiotkę...dostałam SMS-A. ..
Od Mateusza :
Musiałem to zrobić.. przepraszam...po prostu musiałem :/
Po przeczytaniu tego sms-a ..zrozumiałam Mateusza...chociaż w nim nie rozszerzył tematu..Zasnęłam przytulając się do miękkiego misia bo była okropna burza ....

To Nie może być miłość |UKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz