Rozdział 4

54 6 1
                                    

Obudziłam się w hotelu, leżąc na luksusowym łóżku. Miało ono jedwabną kołdrę i poduszki w kolorze złoto-różowym. Zerwałam się z łóżka i po cichu podbiegłam do lustra. Jak zwykle ujrzałam w nim swoją brzydką twarz. Zawsze zazdrościłam koleżankom tych ich złotych loków i błękitnych oczu. Ja miałam proste ciemne brązowe włosy oraz czekoladowe oczy. Stwierdziłam, że nie będę się nad sobą użalać. Przebrałam się w ciuchy, które znalazłam w hotelowej szafie. Założyłam krótkie dżinsowe spodenki i bladoróżowy T-shirt ze złotym napisem Po co mówisz, jeśli ja cię nie słucham? Do tego jeszcze bladoróżowe trampki. Postanowiłam się przejść. A że było przed szóstą i wszyscy jeszcze spali, poszłam do chłopaków, by im się przyjrzeć. Na początku myślałam, że każdy z nich ma własny pokój, ale jednak obydwoje spali w jednym. Podeszłam do pierwszego z nich. Miał około 10 lat, może więcej. Miał jasne blond włosy i jasnoniebieskie oczy. Musiał mieć jakiś przyjemny sen, bo się uśmiechał. Drugi natomiast miał ciemne blond włosy i oczy w tym samym kolorze co moje. Ten to na pewno miał niespokojny sen, ponieważ kręcił się na łóżku. Już miałam wychodzić z pokoju, gdy mpją uwagę przyciągnął czarny przedmiot leżący na stole u drugiego chłopca. Jak się przyjrzałam bliżej, to zobaczyłam, że jest to pierścień zrobiony z czarnego obsydianu. U pierwszego chłopca był taki sam, tylko że ze złota.
Zastanawiałam się przez chwilę, co one mogą oznaczać. Wyszłam z pokju chłopaków. Skierowałam się do swojego. A jak już usiadłam na łóżku, obok mnie zmaterializowało się coś. Czy może raczej ktoś. To był ten sam duch, co wcześniej przyniósł mi mój plecak.
-Amelio, pamiętasz mnie? To ja, Kuba, przyjaciel Damiana.
-Kojarzę cię. Przyniosłeś mi mój plecak do pałacu. A właśnie, dzięki za to.
-Czyli usunęli ci nasze wspólne wspomnienia...
-Jakie wspomnienia? O czym ty mówisz?
-Znajdź Agatę. Ona zna odpowiedź...- po wypowiedzeniu tych słów zniknął. Super. Po prostu super. Nie dość, że jestem w jakiejś durnej przepowiedni, to jeszcze muszę znaleźć jakąś Agatę. O niczym innym nie marzyłam, co nie?

PRZEPOWIEDNIAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz