Wstałam o godzinie 7:30, bo poszłam wczoraj szybko spać, gdzieś koło godz. 20? Coś z tym. Wzięłam rzeczy, które sobie przygotowałam. (Obrazek👇)
Zrobiłam jeszcze lekki makijaż, uczesałam włosy w kitek. Zanim poszłam na śniadanie sprawdziłam jeszcze Social Media.
- Wow, co Ty się tak wystroiłaś! Gdzieś się wybierasz?
- nie- odpowiedziałam bardziej pytająco.
- a, dobrze.
- czemu "dobrze"?
- bo... my jedziemy do centrum handlowego i... wiem, ze nie lubisz chodzić na zakupy- przerwałam jej.
- tak, nie lubię i niech zgadne mam zostać w domu sama albo z Mayą?
- Z Mayą- wtrąciła się Vita.- mogłabyś?
- tak, no jasne. Zostanę w domu sama, a nie sory z Mayą. Będziemy się bardzo dobrze bawić, śmiać. - i zrobiłam obojętny mi uśmiech. - możesz jeszcze młodego zostawić.
- dobra, dobra mów co chesz.
- agh... czy by mógł chociaż Leo przyjść?
- tak, może. Ale pod jednym warunkiem, nie ma imprez.
- jak z dzieckiem jestem nigdy nie robię imprez. Mam dawać im zły przykład?- pokazałam ręką w stronę May i Leona. (To nie jest Leo, tylko Leon. Młodszy kuzyn, brat May).
- no dobrze, bawcie się.- po tych słowach Doroty, pożegnałam się z nimi i sięgnęłam po telefon by napisać do Leo.
Leoś:
Ok zaraz będę ❤.No, czyli mam jakieś 10min zanim brunet przyjdzie. Trochę ogarnęłam i poszłam się napić wody do kuchni. Gdy brałam łyka zadzwonił dzwonek do drzwi. To napewno był Leoś.
- hej, wchodź.
- też Cię miło widzieć. - po czym zaśmiał się.
- dobrze kochanie, tak za tobą tęskniłam, że ryczałam po nocach i nie mogłam się uspokoić. - po tych słowach pocałowałam go. Chyba mocno się zdziwił.- wchodź.
- nikogo nie ma?- chłopak się rozglądnął po czym odwrócił sie do mnie i złapał mnie za biodra.
- nie...
- czemu?- wskazałam mu palcem na małą dziewczynkę w przejściu do kuchni.
- a... rozumiem.- wziął ręce z moich bioder.
- może chcesz się czegoś napić?
- dobra.- widziałam, że chce już wstać i iść ze mną, al byłam szybsza.
- zostań z Mayą, a ja zaraz wrócę.
- a n...no dobrze.- chyba go rozczarowałam.
******
To na tyle, przepraszam, że taki krótki, ale to nie koniec. Może dziś pojawi się jeszcze rozdział. Jutro nie wiem, bo jest zakończenie roku i później wiele spraw. MOCNO SIĘ POSTARAM BY BYŁ!! Więc do napisania. Gwiazdkujcie i komentujcie. To motywuje.
Pozdro Zuza😉✌
CZYTASZ
Happy (Nie) End |BaM|
FanfictionPewna szesnastoletnia dziewczyna o imieniu Zuza wyjeżdża na miesiąc do Anglii z swoją siostrą i babcią na wakacje w odwiedziny do cioci. Wszystko jest po jej myśli ale gdy spotka chłopaka na lotnisku o czekoladowych i oczach...ach. Jej świat przewró...