#19

44 3 0
                                    

Leo**

O wyjazdu Zuzy minęło jakieś pff... dużo czasu. Na początku nie mogłem wytrzymać bez niej. Ale teraz mam ją tak jakby gdzieś. Niech ze chodzi gdzie chce. Pewno już o mnie zapomniała. Tak to jest. Raz zakochasz się na całe życie, a raz na tylko miesiąc. A później zapomni jakby gdyby nigdy nic. Zapomniałem dodać. Znalazłem sobie jakąś ofiarę. Nawet kilka. Cały czas spędzam dobre czasy z tymi dziewczynami. No wiecie o co chodzi 😏. Ale za każdym razem czuję się co raz bardziej winny. Nie wiem dlaczego. Może ją kocham? Niee... dobra koniec pieprzenia. Czas wstawać. Poszłem na dół do kuchni zrobić sobie naleśniki. Gdy już jadłem ostatniego dostałem SMS 'a.

Charlie:
Mamy.

Leo:
Spox. Tam gdzie zawsze. Musimy pogadać.

Charlie:
Ok.

Po odczytaniu krótkiej wiadomości od przyjaciela posprzatalem po sobie naczynia i wyszłem z domu zamykając to na klucz.

*************

Taki krótki... wiem.
Ale spróbuję się naprawić.
Nie było mnie dosyć długo, więc szykujcie się bo nad chodzę!!
Jestem tak zmęczona!! Jest godzina 00:00 😊
Teraz chciałam trochę z Leo, więc jest a następny zdradzę, że będzie z oka Zuzy.












DOBRANOC!!





















186 SŁÓW

Happy (Nie) End  |BaM|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz