*Nessie Pov.*
Pierwszy dzień szkoły, a ja już mam chłopaka, którego ledwo znam. Lubię Brandona, ale tym chyba krzywdzimy siebie obu.
-B-Brandon? Możemy porozmawiać?
-Co się dzieje?
-Nie wiem, czy to dobry pomysł z tym chodzeniem. To był impuls. Ledwo się znamy Brandon, nic z tego nie może wyjść.
-Czyli, że ze mną zrywasz?
-Chyba tak...przepraszam - spuściłam głowę
-Nic się nie stało. W sumie to masz chyba racje. Fakt, podobasz mi się i lubię Cię bardzo, ale -zawsze jakieś ale- wiem, że pocałowałem Ciebie przez nerwy. Uznałem, że nie interesuje mnie, co powie Hunter i mogę robić, co chce.
-Okeey, ja może pójdę już do domu - uśmiechnęłam się nieśmiało i odeszłam w stronę drzwi. Nadal miałam spuszczoną głowę z zażenowania. Nie patrzyłam na nikogo, kto idzie wokół mnie. Poczułam uderzenie i upadłam.
-Boże, przepraszam! -powiedział chłopak. Miał niebieskie oczy....bardzo niebieskie oczy!
-Spoko, nic mi nie jest -uśmiechnęłam się
-Jestem Nash i jestem nowy - zaśmiał się
-Jestem Nessie.
-Wiesz? Fajna jesteś
-Dziękuję, Ty też wydajesz się spoko
-Hah, dzięki. Idziesz już do domu?
-W zasadzie powinnam iść, ale miałam zamiar się jeszcze przejść.
-Mogę iść z Tobą, jeśli chcesz oczywiście..
-Jasne! Przyda mi się towarzystwo, a poza tym się poznamy - uśmiechnęłam się pokazując zęby
-No to w drogę! - krzyknął tak głośno, że niemal wszyscy się spojrzeli. Uderzyłam chłopaka w ramię i pociągnęłam do drzwi. Szliśmy w ciszy, ale nie była niezręczna.
-Toooo....widziałam, że poznałaś część moich przyjaciół...
-Nie rozumiem
-Chodzi mi o Huntera i Brandona, rozmawiałaś z nimi dość dużo
-Tak, poznałam Huntera na Twitterze, okazało się, że jesteśmy z tego samego miasta i zaczęliśmy się przyjaźnić. Od kiedy wrzucił zdjęcie na instagrama na którym jest wraz ze mną, ciągle piszą do mnie jakieś dziewczyny.
-A Ty widziałaś ile on ma followersów?
-Nigdy nie patrzyłam, nie wydaje mi się to ważne..
-Zobacz -wręczył mi telefon
-Milion?! Jak, to?! nie rozumiem...
-Widzę, że nie bardzo nas kojarzysz..
-Was?
-Tak, jesteśmy w MAGcon. Założył go Cameron Da..
-Cameron Dallas? Myślałam, że wiem o nim wszystko, a jednak nie. Słucham go niemal nałogowo, ale o MAGcon nigdy nie słyszałam. Ktoś jeszcze tam należy?
-Oh tak! Jest jeszcze Carter, Taylor, Brandon, ja, Shawn, Hunter, Mahogany, Matthew, Aaron, Jack, drugi Jack, mój młodszy brat Hayes..
-Czyli duża grupka...robicie coś szczególnego?
-Wiesz..nagrywamy na YouTube, Vine'sy, kilku śpiewa, Matthew ostatnio zagrał w filmie główną rolę, wiesz mamy dużo talentów - zaśmiał się
-Kolega widzę skromny..
-Oczywiście! Wiesz, tak myślę..mamy trasę po Europie niedługo i może chciałabyś pojechać?
-W t-trase?! Ojej, Nash..
-Rozumiem, ledwo mnie znasz i boisz się..
-Nie! Nash, bardzo chcę jechać, ale problem w tym, że znam tylko 3 osoby i..
-Będę przy Tobie - przytulił mnie. Stałam w osłupieniu kilka sekund i odwzajemniłam uścisk.
CZYTASZ
First Love | MAGcon Fan-Fiction
FanfictionZwykła dziewczyna, Sławni chłopacy, Wspólna przygoda.