Impreza

2.3K 102 11
                                    

Obudziłam się przez głośną muzykę. Impreza chyba już trwała w najlepsze. Chciałam zejść na dół po coś do jedzenia i picia. Złapałam z klamkę, poszła na dół,  ale drzwi ani nie drgnęły.  Co za chuj zamknął mnie. Zaczęłam walić w drzwi i krzyczeć, ale wątpię, że ktoś mnie usłyszy. Jestem na 3 piętrze na które szczerze nikt nie ma wstępu. W sumie mogłam je wyważyć jednym pchnięciem, ale nie będę mu domu psuć. Głodna i spragniona położyłam się na łóżku. Minęło gdzieś 15 minut i usłyszałam przekręcanie klucza w drzwiach, a w nich samych pojawił się ten cholernie przystojny chłopak.

-Przebierz się, idziemy się zabawić.- chłopak się wyszczerzył.

-Przepraszam, ale jak się nazywasz?- spytałam się głupio, ale naprawdę nie wiedziałam jak ma na imię.

-Nate, miło mi cię poznać Bello.

-Mi ciebie też.

-A teraz sio się przebrać.

Podeszlam do walizki, po czym wyciągnęłam z niej szarą koszulkę z długim rękawem i czarną skórzaną spódniczkę. Ruszyłam do łazienki i założyłam przygotwany strój. Gdy wyszłam z pomieszczenia to z torby wyciągnęłam jeszcze zakolanówki i lity. Usiadłam na łóżki i założyłam to.

Spojrzałam się na Nate'a, który przygryzał swoją wargę. Wstałam z łóżka i stanęłam koło niego.

-Jak wyglądam?

-Zajebiście nie wiesz jak mnie pociągasz mała.- udam, że nic nie słyszałam.

-Idziemy na dół?

-Mhm.- chłopak złapał mnie za rękę i zaciągnął na dół. Weszliśmy do kuchni, chłopak posadził mnie na wyspie kuchennej i zniknął. Po chwili wrócił z dwoma kubkami. Podał mi jeden i stanął między moimi nogami, po czym upił łyka z kubka. Przybliżyłam kubek do ust i także wzięłam łyka. W środku znajdowała się wódka arbuzowa. Gdy wypiłam całą zawartość, Nate wyciągnął mi kubek z ręki i postawił koło mnie. Zaczął się do mnie zbliżać, już miał mnie pocałować, ale ściągnął mnie z blatu i zaciągnął na parkiet. Przetańczyliśmy jakieś 5 piosenek. Nate znów chciał mnie pocałować, ale wiecie co, wiecie kto kurwa się pojawił, zjawił się ten chuj Nick.

-Co ty tu kurwa robisz?- spytał się mnie wkurwiony.

-Zamknij ryj już kurwa wracam do pokoju chuju. Przynieś mi najbardziej czerwoną jak masz, bo kurwicy z głodu dostanę.

Ruszyłam niezle wkurwiona na górę. Weszłam do pokoju i poszukałam wszystkie potrzebne książki do nauki. Po chwili wbił do pokoju Nick z moim jedzeniem.
-Mówiłaś, że już jej nie tkniesz.
-Jestem zła głodna i spragniona raz jak ją wypije to nie będzie źle nie uzależnie się jak Lucy (nasza siostra, która musieliśmy zabić), a teraz wynocha, bo chcę się uczyć.
Po chwili Nick opuścił mój pokój. Wypiłam mój napój i od razu pragnienie i głód minął. Położyłam się na łożku i się uczyłam i uczyłam i po raz kolejny dzisiejszego dnia zasnęłam.

Przyjaciel mojego brata.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz