O co ci chodzi?

1.5K 80 0
                                    

Rano gdy się obudziłam to pierwsze co zobaczyłam to ryj Nate'a, aż się wzdrygnęłam. Chłopak się pochylił i złożył na moich ustach krótki pocałunek.

-Za co to?- spytałam się zdziwiona.

-Nie wiem.- odpowiedział.

-O co ci chodzi?- spytałam się, ale chłopak nie opowiedział tylko opuścił mój pokój. Wstałam z łóżka i założyłam pierwsze lepsze luźne rzeczy. (Media) Zeszłam na dół zrobić sobie śniadanie, ale taktowne stało już na stole. Usiadłam i zaczęłam konsumować przyrządzone naleśniki. Gdy skonczyłam jeść w kuchni pojawił się Nate z jakąś pustą lalą. Zaczęli się pożerać, więc ja po cichu ulotniłam się z kuchni do pokoju dalej się uczyć.

****
Naukę przerwały mi głośne jęki z pokoju obok. Ludzie gdzie jest kurwa Nick? Wstałam z łóżka i ruszyłam do pokoju obok. Bez pukania wpadłam do środka.

-Nate do cholery jasnej ja chcę się kurwa uczyć, a nie waszych jęków słuchać.- powiedziałam na jednym wdechu.

-Bella kochanie może chcesz się przyłączyć?

-A w mordę chcesz chuju? A ty blond kurwo wynoś się z mojego domu!

-Kim ty jesteś, że mnie z domu wywalasz?- spytała się blondi.

-Kimś ważniejszym od ciebie szmato.

-Bella spokojnie.- wtrącił się Nate.

-Weź, bo ci łeb ukręcę. Mówiłam ci coś wynoś się, bo cię zaraz zabiję.

Dziewczyna przerażona zebrała swoje rzeczy i uciekła z domu.

-Zadowolona z siebie?!

-Nie wiesz jak bardzo. Po za tym gdzie jest Nick?

-Wyjechał i nie będzie go tu przez dobry miesiąc.

-Więc od dziś się mnie słuchasz, albo źle skończysz.- uśmiechnęłam się do niego, po czym podeszłam do jego łóżka i złapałam za jego przyrodzenie.

-I wiesz chyba szybciej od niej cię doprowadziłam do erekcji.

Uśmiechnięta wyszłam z pokoju i dalej się uczyłam. Około 23 poszłam się umyć, a następnie spać.

Przyjaciel mojego brata.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz