Przez ostatnie dni zaczęłam coraz częściej pisać z Mike'iem, a za to coraz rzadziej spotkałam się z Violet. Byłam prawie pewna, że specjalnie mnie unika i czułam się przez to zraniona. Zanim się obejrzałam były już wakacje, zwykle spędzałam je z Violet. Muszę coś wymyślić byśmy mogły się spotkać. Moje rozmyślania przerwał mi dźwięk telefonu, od razu sprawdziłam kto to.
Mike 2: Hej, Em! Chciałabyś się może spotkać? Jake organizuje imprezę w tą sobotę, co ty na to by się tam spotkać?
Ja: Jeszcze nie jestem pewna co do planów na ten dzień, muszę ustalić to z przyjaciółką, ale chyba będę wolna tego dnia.
Mike 2: Cool! To napiszę później by się upewnić, czy idziesz.
Ja: Okej! To pa.
Mike 2: Do zobaczenia na imprezie.
Jak może być tego taki pewny, że przyjdę. Mam nadzieję, że Violet będzie miała dla mnie czas tego dnia, serio nie chce mi się z nim iść na tą imprezę.
BlossomGirl: Hej!
MayVi: No cześć, co tam?
BlossomGirl: Zastanawiałam się czy nie zechciałabyś wyjść ze mną gdzieś w tą sobotę?
MayVi: W tą, nie mogę. Jadę z mamą na ślub mojego wujka.
BlossomGirl: Och! To szkoda... Więc może innym razem. Co robisz w ten piątek?
MayVi: Jadę do kuzynki.
BlossomGirl: No a poniedziałek?
MayVi: Chciałabym, ale przyjeżdża do mnie ciocia z Anglii z rodziną i będę oprowadzała po mieście moje kuzynki.
BlossomGirl: Mogę ci pomóc!
MayVi: Ale wiesz wolałabym, aby to był taki bardziej rodzinny wypad, sama rozumiesz.
BlossomGirl: To kiedy masz czas?
MayVi: Jeszcze nie wiem, ale jak znajdę czas to się odezwę!
BlossomGirl: Okej, to ja ci już nie przeszkadzam. To pa.
MayVi: Pa.
Jeszcze nigdy nasza rozmowa nie była taka oschła jak ta, ona na prawdę mnie unika. Skoro nie ma dla mnie czasu, to ja mój czas poświęcę Mike'owi. Tak w sumie to obu.
Composure: Hello it's me!
BlossomGirl: Aj łas łondering iw aftr ol dis jers yu lajkt tu mit......... HELOŁ FROM DI AWER SAJD!!!!!
Composure: Twój angielski jest na zdumiewająco niskim poziomie, że dziwie się, jak ty w ogóle zdałaś podstawówkę?
BlossomGirl: Dałam!
Composure: To by wiele wyjaśniało! :D
BlossomGirl: Zdałam! Zdałam! Głupia autokorekta.
Composure: Teraz to mi się tu nie wykręcaj.
Composure: No więc jak tam?
BlossomGirl: Chyba dobrze, oprócz tego, że jest źle.
Composure: Co się stało?
BlossomGirl: Nie chcę o tym mówić.
Composure: Dziewczyny takie są "stało się coś strasznego, nie pytajcie co" :)
BlossomGirl: Ale to ty pytałeś!
Composure: Bo chciałem znać odpowiedź, ale ty mi jej nie chcesz udzielić ;-;
BlossomGirl: Dobra, zapomnij. A co ty robisz?
Composure: Gram w csa i tak właściwie to nie mogę pisać, później jeszcze napisze ;*
BlossomGirl: Okej, to pa :*
Rozdział krótki, bo nie chce mi się więcej pisać ;-;
CZYTASZ
Girls love Girls
RomanceHistoria opowiadająca o 16 letniej Emily, która pewnego razu została zaczepiona w internecie, przez tajemniczą osobę, która zdaje się ją znać w prawdziwym życiu. Czy Emily dowie się kto tak naprawdę kryje się pod nickiem Composure? Zakocha się w tej...