17.

280 25 2
                                    

Przez ostatnie dni zaczęłam coraz częściej pisać z Mike'iem, a za to coraz rzadziej spotkałam się z Violet. Byłam prawie pewna, że specjalnie mnie unika i czułam się przez to zraniona. Zanim się obejrzałam były już wakacje, zwykle spędzałam je z Violet. Muszę coś wymyślić byśmy mogły się spotkać. Moje rozmyślania przerwał mi dźwięk telefonu, od razu sprawdziłam kto to.

Mike 2: Hej, Em! Chciałabyś się może spotkać? Jake organizuje imprezę w tą sobotę, co ty na to by się tam spotkać?

Ja: Jeszcze nie jestem pewna co do planów na ten dzień, muszę ustalić to z przyjaciółką, ale chyba będę wolna tego dnia.

Mike 2: Cool! To napiszę później by się upewnić, czy idziesz.

Ja: Okej! To pa.

Mike 2: Do zobaczenia na imprezie.

Jak może być tego taki pewny, że przyjdę. Mam nadzieję, że Violet będzie miała dla mnie czas tego dnia, serio nie chce mi się z nim iść na tą imprezę.

BlossomGirl: Hej!

MayVi: No cześć, co tam?

BlossomGirl: Zastanawiałam się czy nie zechciałabyś wyjść ze mną gdzieś w tą sobotę?

MayVi: W tą, nie mogę. Jadę z mamą na ślub mojego wujka.

BlossomGirl: Och! To szkoda... Więc może innym razem. Co robisz w ten piątek?

MayVi: Jadę do kuzynki.

BlossomGirl: No a poniedziałek?

MayVi: Chciałabym, ale przyjeżdża do mnie ciocia z Anglii z rodziną i będę oprowadzała po mieście moje kuzynki.

BlossomGirl: Mogę ci pomóc!

MayVi: Ale wiesz wolałabym, aby to był taki bardziej rodzinny wypad, sama rozumiesz.

BlossomGirl: To kiedy masz czas?

MayVi: Jeszcze nie wiem, ale jak znajdę czas to się odezwę!

BlossomGirl: Okej, to ja ci już nie przeszkadzam. To pa.

MayVi: Pa.

Jeszcze nigdy nasza rozmowa nie była taka oschła jak ta, ona na prawdę mnie unika. Skoro nie ma dla mnie czasu, to ja mój czas poświęcę Mike'owi. Tak w sumie to obu.

Composure: Hello it's me!

BlossomGirl: Aj łas łondering iw aftr ol dis jers yu lajkt tu mit......... HELOŁ FROM DI AWER SAJD!!!!!

Composure: Twój angielski jest na zdumiewająco niskim poziomie, że dziwie się, jak ty w ogóle zdałaś podstawówkę?

BlossomGirl: Dałam!

Composure: To by wiele wyjaśniało! :D

BlossomGirl: Zdałam! Zdałam! Głupia autokorekta.

Composure: Teraz to mi się tu nie wykręcaj.

Composure: No więc jak tam?

BlossomGirl: Chyba dobrze, oprócz tego, że jest źle.

Composure: Co się stało?

BlossomGirl: Nie chcę o tym mówić.

Composure: Dziewczyny takie są "stało się coś strasznego, nie pytajcie co" :)

BlossomGirl: Ale to ty pytałeś!

Composure: Bo chciałem znać odpowiedź, ale ty mi jej nie chcesz udzielić ;-;

BlossomGirl: Dobra, zapomnij. A co ty robisz?

Composure: Gram w csa i tak właściwie to nie mogę pisać, później jeszcze napisze ;*

BlossomGirl: Okej, to pa :*

Rozdział krótki, bo nie chce mi się więcej pisać ;-;

Girls love GirlsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz