*Riley's pov*
Od śmierci Marinette minął tydzień. Pogrzeb odbył się parę dni temu. Nie potrafiłam spojrzeć na jej martwe ciało. Ból był ogromny, odkąd przeprowadziłam się do Paryża była moją najlepszą przyjaciółką. Chyba nikt nie chciałby patrzeć jak trumna ze swoim przyjacielem spuszcza się do ciemnego grobu, a ty stoisz z myślą, że nie możesz nic zrobić i nigdy nie zobaczysz jej uśmiechniętej twarzy.
- Będzie dobrze. - podtrzymywał mnie na duchu Niall. Łzy same wypłynęły z moich oczu. Nigdy nie zrozumiem, jak można było zrobić coś tak okropnego. Świat jest pełen nienawiści, zawiści, kłamstwa i wszystkiego co najgorsze.
Kiedy wychodziliśmy z cmentarza, stanęłam w miejscu popatrzyłam na grób przyjaciółki okryty przeróżnymi wiązankami.
- Kiedyś się spotkamy przyjaciółko. - powiedziałam i ruszyłam do samochodu mojego brata.
*Dzień koncertu Bars and Melody w Paryżu*
To już dziś. Nie mogę uwierzyć, że go zobaczę. Jestem ciekawa jak zareaguje na mój widok kiedy zobaczy mnie na widowni, albo mnie po prostu nie pozna. Już nie mogę się doczekać, bo jak na razie ten koncert to jedyna dobra rzecz w tym miesiącu.
*Leo's pov*
To ten dzień, kiedy ją ujrzę. Moje uczucia do niej, przez te 2 lata, nie umarły. Chciałabym ją zamknąć w szczelnym uścisku i już nigdy nie puścić. Na początku myślałem, że dziewczyna nie zjawi się, ale jak zobaczyłem jej twetta, to od razu wywołał on uśmiech na mojej twarzy.
@qrileyq
TO JUŻ DZIŚ #barsandmelodyconcert #bam #comingsoon
Za chwilę miałem mieć próbę, bo koncert ma się rozpocząć za 4 i pół godziny.
- Gotowy na dziś? - zapytał Charlie, a ja pokiwałem głową.
- Tak strasznie chcę ją już zobaczyć. - powiedziałem.
- Musisz być cierpliwy. Pamiętaj jedno, nie widzieliście się 2 lata, nie bądź zawiedziony, jeśli ona nawrzeszczy na ciebie, albo coś w tym stylu. Jednak przez ponad rok nie pisaliście, ani nic.
- Wiem o tym. Jestem gotowy na wszystko.
- To chodź miejmy już tę próbę z głowy, a potem pójdziemy coś zjeść. - oboje ruszyliśmy na scenę i przećwiczyliśmy wszystkie piosenki 2 razy, po czym udaliśmy się do pobliskiej restauracji.
*******
Witajcie! Przepraszam że tak długo nie było rozdziałów ale wiecie wakacje, spotkania ze znajomymi iwgl.
Tak w ogóle to mam dziś urodziny, na które czekałam tak długo <3
Nie jestem pewna kiedy pojawi się nowy rozdział, gdyż w czwartek wyjeżdżam do Włoch.
Lots of love,
obreinismybitch
CZYTASZ
i need you... |bam| ✔
FanfictionPochodzę z Włoch. Moja mama zmarła w wypadku samochodowym przez co zostałam oddana pod opiekę ojca, który zamieszkuje Port Talbot w Walii. Co najgorsze jest w tym wszystkim? Tęsknota za matką i przyjaciółmi mnie przerasta, a nowa macocha i jej dziec...