Rozdział 8

216 23 3
                                    

*KLAUDIA*

- Folosie, wyślij proszę komunikat o obowiązkowej zbiórce do Percy'ego, Nico, Clarisse i Annabeth - przyszłam z prośbą do obozowego centaura. Folos zrobił o co poprosiłam, po czym skierowałam się do miejsca, w którym odbywają się wszystkie zbiórki. Gdy doszłam wszyscy czekali na mnie. Wszyscy oprócz Annabeth.

- Gdzie jest Annabeth? 5 punktów karnych za spóźn...

- Annabeth zniknęła - odezwała się Clarisse, córka Aresa.

- Jak to: "zniknęła"? Tak po prostu? Wyparowała?

- Dokładnie nie wiemy jak zniknęła, ale ktoś musiał ją uprowadzić - tym razem to Nico zabrał głos.

- Kiedy poszedłem do domku Ateny nie było jej tam. Razem z Nico przeszukałem cały obóz i nigdzie jej nie znaleźliśmy - Percy również dorzucił swoje trzy grosze.

- Naprawdę mi przykro. Na pewno się znajdzie. Kazałam przyjść wam tutaj, aby ustalić najważniejsze sprawy związane z misją. Na początek: ktoś z was musi iść do obozowej wyroczni po przepowiednię. Kto to będzie?

Czekałam chwilę, aż uzgodnią to między sobą. Wybrany został Nico. 

- Dobrze, Nico. Po zebraniu udasz się do domku na drzewie - wskazałam palcem drzewo. - Po wejściu do domku przedstawisz się, powiesz, czyim synem jesteś i wypowiesz te słowa:



O, wyrocznio, co wszystko wiesz

i ludziom nadzieję na lepsze dajesz,

co stanie się, powiedz mi proszę,

gdy w drogę z przyjaciółmi wyruszę.




- O, wyrocznio co wszytko wiesz... Dobra, zapamiętane - oznajmił Nico.

- Świetnie. Druga sprawa: wyruszamy jutro o świcie. Spakujcie najważniejsze rzeczy. I trzecia: zastanówcie się, gdzie możemy zacząć poszukiwania. Koniec zebrania, możecie udać się do swoich domków. Nico, ty idziesz do wyroczni. Do zobaczenia jutro o świcie przy bramie.

*PERCY*

"Gdzie można zacząć?" - pomyślałem wracając do domku. - "Gdyby Ann tu była, od razu wpadłaby na pomysł. Percy, weź się w garść. Przecież to ty jesteś synem Posejdona, nie Annabeth.  Może zaczniemy tu.... Nie, to nie będzie zbyt dobry pomysł. A może tam... To również do najlepszych miejsc na rozpoczęcie poszukiwań nie należy. A może by tak.."

- Percy! - Clarisse wbiegła do domku Posejdona. - Muszę pokazać ci coś ważnego.

Clarisse złapała mnie za rękę i wyciągnęła z domku. Pobiegliśmy do Folosa. 

- Percy, spójrz na to - centaur wskazał ręką na stół. Leżała na nim czapka Annabeth.

 ------------------------------------------------------------------------------------------------------    

Ponad 560 wyświetleń! Coraz bliżej do 1000! ^^

I wgl, na koloniach było super! Teraz postaram się nadrobić, dodając rozdziały częściej :)


Ach, muszę to napisać, bo radość rozpiera mnie od środka! Dzisiaj idę na darmowy koncert (pierwszy jg koncert w Polsce i akurat w moim mieście!!!) mojego ukochanego piosenkarza - Månsa Zelmerlöwa!!! Aaa! Nie mg się doczekać ^^


[ZAWIESZONE] Percy Jackson i Polski Obóz Herosów Tom 1: Trójząb PosejdonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz