fourteenth symphony

4.8K 442 153
                                    

mam wrażenie, że coś nie wychodzą mi te rozdziały idk sami oceńcie x

×××

Louisa zbudziła jasność wdzierająca się przez okno. Leżał wciąż na pół przytomny, z jeszcze zamkniętymi oczami i próbował przywrócić jakieś wspomnienia z wczorajszego wypadu do klubu. Pamiętał jedynie ogromną ilość alkoholu i tego blond Irlandczyka, który zdecydowanie go upił. Zidentyfikował, że znajdował się w dość dziwnej pozycji z głową przyciśniętą do czyjejś szyi, będąc uwięzionym w ciasnym uścisku. Otworzył oczy i ujrzał piękną twarz Harry'ego, wciąż pogrążoną we śnie. Spostrzegłszy, że leżą na kanapie w salonie, obrócił delikatnie niemiłosiernie pulsującą głowę, starając przyzwyczaić oczy do światła. Zauważył opartą o brzeg sofy śpiącą postać Zayna i zaraz obok niego Liama na podłodze. Zamrugał kilkakrotnie na ten widok. Rozejrzał się jeszcze za osobą Nialla, która jak się okazało, rozłożona spoczywała na jego nogach. Wyjaśniało to, dlaczego ich nie czuł. Zgarnął włosy z czoła i westchnął przeciągle, bo czuł jakby ktoś przywalił mu z młotka w czoło. A miał nie przesadzać z alkoholem.

Westchnął raz jeszcze i powoli zaczął wydostawać się z objęć. Harry majaczył coś przez sen, a Niall teraz zsunął się na niego. Zachwiał się niebezpiecznie, gdy stanął na równe nogi. Czuł suszę w gardle, dlatego czym prędzej udał się w poszukiwaniu picia. Z zamglonym wzrokiem odnalazł kuchnię, otworzył lodówkę i sięgnął pierwszą rzecz jaka wpadła mu w ręce – butelkę mleka. Wypił ją całą jednym duszkiem. Zaspokoił w jakimś stopniu swoje pragnienie, lecz zawroty głowy nie ustąpiły, więc postanowił przeszukać trochę szafki i może przy odrobinie szczęścia znalazłby jakieś tabletki przeciwbólowe. Niestety szczęście nie dopisało mu, gdyż na nic takiego nie natrafił.

Przecierając cały czas zmęczone powieki, poszedł do łazienki, aby wziąć odprężający prysznic, który może choć w małym stopniu załagodziłby jego kaca. Oparł czoło o przyjemnie chłodne płytki i pozwolił strumieniowi wody spływać po ciele. Złączył dłonie przed sobą i próbował skupić myśli na wczorajszych wydarzeniach. Przypomniało mu się, że po jakimś dwunastym kieliszku obraz zaczął mu się rozmazywać. Jedyne czego był w pełni świadom, to tego, że zżerała go ogromna zazdrość kiedy ten Irlandczyk zabrał mu Harry'ego. Rozumiał, że nie widzieli się sporo czasu, ale jakiś instynkt mordercy budził się w nim za każdym razem, gdy dotknął jego chłopaka. I to nie tak, że uważał Nialla za złego faceta. Tak naprawdę nie potrafił znaleźć żadnej negatywnej cechy w jego osobie.

Jego myśli powędrowały do tego co zdarzyło się jeszcze przed wyjściem do klubu, do obietnicy, którą złożył Harry'emu. Mimowolnie uśmiech wkradł mu się na usta, przywołując to wspomnienie. Wtedy wpadł na pewien pomysł, który miał zamiar wdrożyć w życie jak najprędzej.

Spojrzał na swoją twarz w lustrze, wychodząc z kabiny. Pobladła skóra, zapadnięte policzki i przekrwawione oczy były szczególnie widoczne. Odgarnął mokre włosy i z ręcznikiem przewieszonym wokół pasa przeszedł do garderoby i przekopując swoje ubrania, odnalazł miękki i ciepły lawendowy sweter, który zdecydowanie nie należał do niego, a który przesiąknięty był zapachem jego ukochanego. Z tego powodu też uznał, że pożyczy go. Okazał się być odrobinę za duży, lecz gdy podciągnął rękawy, pasował idealnie. No prawie, bo wciąż dosięgał mu aż do ud, ale nie to nie kłopot, ponieważ dawał mu jedynie więcej ciepła, podczas gdy temperatura na zewnątrz wciąż utrzymywała się poniżej zera stopni. Podkradł również jedne ze spodni, których nogawki musiał podwinąć. A niech cię Styles i twoje długie nogi – pomyślał.

Wciąż otumaniony alkoholem powtórnie wrócił do salonu, gdzie jedyną wciąż śpiącą osobą został blondyn. Harry zdążył się przebrać, ale jego włosy zostały w totalnym rozgardiaszu. Mimo wszystko, wyglądał chyba najlepiej z całej ich piątki, w końcu najmniej wypił. Liam siedział z łokciami opartymi o kolana i przecierał dłońmi zmęczoną twarz. Zayna natomiast widział palącego papierosa na drewnianym tarasie.

bitter sweet symphony × stylinson [✔️]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz