Rozdział 6 - Ja omało nie zemdlałam

221 19 19
                                    

Z dedykacja dla ImHastly, dzięki której będę miała Parkinsona przez wibracje 😂😘
***

Nasza szkoła jest naprawdę niewielka. Moja klasa liczy zaledwie 12 osób. Mało... O ile się nie mylę,klasa, do której my na razie dojść też ma coś około tyle uczniów.
Spojrzałam na plan. Pierwsza jest godzina z wychowawcą. Dzwonek zadzwonił, więc zostało nam czekanie na nauczycielkę. Wstałam z siedzenia i nagle podszedł do mnie Arthur.
-Co tam?-zapytał opierając się o ścianę. Czemu on do mnie zagaduje? Może kiedyś zmieniliśmy kilka słów, ale dlatego, że coś chciał. Może jednak coś coś chce?
-Nic...Raczej... A tam?
-Widziałaś tego typka?-"wskazał" głową na tego samego szatyna, który znowu stał tyłem. Jest nowy, to pewne. Tu każdy, prawie, siebie zna, chociaż z widzenia. A on jest takim nieznajomym. Nagle się odwrócił w moją stronę i zaczął mi się przyglądać. A ja o mało nie zemdlałam. Nie dlatego, że może być przystojny. Nie dlatego, że może być sławny. Nie dlatego, że może być jakiś dziwny.
-Podobno nazywa się Charlie. Nie zdał rok. Albo później przyszedł do szkoły. Po prostu jest starszy- oderwałam wzrok od niego i spojrzałam na blondyna.
-Skąd wiesz?-zaciekawiłam się.
-Mam swoje znajomości- zaśmiał się.- Ale się na ciebie patrzy, jeny-znowu powrocilam do Charliego. Naprawdę wwiercał się we mnie oczami. Zaraz między nami przeszła wychowawczyni trzeciej B. Pani Flynn. Otworzyła drzwi i "wpakowaliśmy" się do klasy. Siadłam w ostatniej ławce. Zaraz do mnie podszedł Puth. (Chyba że to nazwisko to jakieś moje urojenie.) Spojrzał się najpierw na ławkę, a potem na mnie. Szybko zorientowałam się, o co chodzi.
-Twoja ławka?-zapytałam.
-Też. Ale najwidoczniej musisz ze mną usiąść - rozejrzalam się po klasie. Faktycznie, wszystkie miejsca były zajęte. Spojrzałam się na Arthura, a on poruszył zabawnie brwiami.
Podsunęłam się do ściany i Charlie usiadł koło mnie. Postarałam dyskretnie mu się przyjrzeć. Tak jak w moim śnie ''przybrał" nieobecny wzrok. Tak jak w moim śnie ma zielone oczy. Tak jak w moim śnie ma rozcieta prawą brew. Jest taki jak w moim śnie!

I love you more than the air/Charlie PuthOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz