- Madashini - zwrócili się do niej rodzice
- Tak?
- Chcieliśmy poinformować cię, że jutro z samego rana wybieramy się w daleką podróż. Musimy załatwić parę spraw związanych z królestwem
- Dobrze
- Pilnuj się córeczko. Nie wiemy dokładnie ile nas nie będzie, ale podejrzewamy jakieś 3 lub 4 dni. Postaramy się szybko załatwić sprawy i wrócić, żebyś nie tęskniła
- Mamo, tato będzie dobrze
- Pod naszą nieobecność, opiekę nad tobą będzie sprawował nasz służący Alan. Słuchaj się go, nie chcemy, by miał z tobą problemy
- Będę grzeczna, obiecuję
- Dobrze kochanie, idź już spać, bo na pewno jesteś bardzo zmęczona
- Trochę
- Dobranoc Madashini, pamiętaj, że jak się obudzisz, to nas już nie będzie, będziemy gdzieś daleko od Jerveren, na oceanie
- Dobranoc mamo, dobranoc tato
- Dbaj o siebie córeczko - dodała Deryda
- Dobrze mamo, papa
***
- Meradzie myślisz, że sobie tyle bez nas poradzi? To jeszcze takie małe dziecko
- Nic jej nie będzie, niech uczy się samodzielności, w końcu nie będziemy przy niej całe życie, potem nastaną jej czasy
- Może masz rację, ale i tak się o nią boję, oby nic jej się nie stało
- Przesadzasz
CZYTASZ
INFINITY
FantasyPiękna przyjaźń konia z człowiekiem. Ale czy mimo wszystkich przeszkód, pozostaną dla siebie najważniejsi? Czy coś lub ktoś zdoła ich rozdzielić? Czy uczucie miłości poprzedzone przyjaźnią pozostanie na pierwszym miejscu?