32

12 2 0
                                    


- Witajcie moje kochane koniki!

- Madashini! Wróciłaś! - krzyknął Baton

- Co z Gwiazdką?

- Chyba się już zaczęło

- A gdzie Dixon?

- Zabiła go osoba, która była moją rodziną, ale i ona dokonała swojego żywota

- To straszne, nasz Dixon, był taki zamknięty i trudny, potem okazał się być cudownym koniem

- I przyjacielem - dodała

-Kochani? - odezwała się nagle Gwiazdka

- Tak?

- Już po wszystkim

Madashini otworzyła boks klaczy i zobaczyła małe, czarne źrebię leżące na sianie.

- Ojeju! Jaki słodki!

- Słodka - poprawiła ją Gwiazdka

- Jak będzie miała na imię?

- Nie wiem, wymyśl coś

- Poczekaj... to dziecko Dixona?

- Haha tak

- Tak jak powiedział... odrodził się w swoim potomku, to wspaniałe

- To jaki masz pomysł Madashini?

- Może początek jak tata Dix a reszta do płci - Dixsana

- No, to witaj na świecie moja mała Dixano

- Hej mamo

- Oooooh - wszystkie konie westchnęły

Tym sposobem królowa Madashini zaczęła nowy rozdział w życiu. Miała przy sobie cudownych przyjaciół, a najbardziej była przywiązana do Dixany. Jej tata odrodził się w tym źrebięciu, ale czy jego geny bycia jednorożcem przeniknęły też na nią? Z czasem się okaże. Poddani pokochali królową Madashini jako elfa. Od tamtej pory nie ma już miejsca na zmartwienia i złe rzeczy w Jerveren. Wszystko nabrało barw, a królestwo jak kiedyś zaczęło tętnić życiem.


INFINITYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz