Dixon wyjechał poza mury pałacu.
- Gdzie jedziemy?
- Nieważne
- Właśnie, że tak!
- Nie powiem ci
- Dixonie! Natychmiast się zatrzymaj!
- O co chodzi księżniczko?
- Dokąd mnie zabierasz?
- Na przejażdżkę
- Daleko?
- Trochę
- Dobrze, ruszaj
Z nieba padał śnieg. Madashini czuła się jakby była w jakiejś bajce.
- Dixonie
- Tak?
- Wiesz, bo ja... em...
- Słucham
- Chciałam cię przeprosić. Przez tyle lat nie przychodziłam do stajni. Na pewno strasznie się martwiłeś o mnie i źle się z tym czułeś. Miałam dużo spraw na głowie i nie miałam w ogóle czasu na jakiekolwiek przyjemności
- Dobrze, nie gniewam się, najważniejsze jest to, że wróciłaś
- Tak, wróciłam
- Dziękuję
- Już cię nigdy nie opuszczę
Księżniczka wtuliła się w szyję przyjaciela.
CZYTASZ
INFINITY
FantasíaPiękna przyjaźń konia z człowiekiem. Ale czy mimo wszystkich przeszkód, pozostaną dla siebie najważniejsi? Czy coś lub ktoś zdoła ich rozdzielić? Czy uczucie miłości poprzedzone przyjaźnią pozostanie na pierwszym miejscu?