ODWIESZAM MOJE DROGIE KICIE WENA WRÓCIŁA KTO SIĘ CIESZY?
JAPIERDOLE JAPIERDOLE
- Nie pierdol, bo powiększysz rodzinę - mruknął Chanyeol.
Ups.
- Wiesz, a może chcę?
Co. Ja. Gadam.
- Ze mną?
Oczywiście, że...
- Tak.
JA TEGO NIE POWIEDZIAŁEM
JA TEGO NIE POWIEDZIAŁEM
JA TEGO NIE POWIEDZIAŁEM
NIENIENIENIENIENIENIENIENIENIENIE
- Powiedziałeś.
Zacząłem krzyczeć, jak lasia goniąca drugą lasie, co jej ukradła torebkę z przeceny, i pobiegłem do pokoju. OCZYWIŚCIE NIE ZAMYKAJĄC ZA SOBĄ DRZWI, przez co Uszatek wpełznął do pomieszczenia zaraz za mną.
- Idź stąd - syknąłem bliski płaczu. Opadłem na łóżko i zacząłem sobie pojękiwać w poduszkę.
- Och, Bekoniku mój mały... - po chwili poczułem, jak materac ugina się POD KIMŚ GRUBYM - Miałem ci to powiedzieć przed wyjazdem, no ale chyba nic się nie stanie. Ja-
- Spier. Papier. I. To. Już - wysyczałem.
- Jak chcesz... - westchnął chłopak i wyszedł z pokoju, zamykając za sobą drzwi.
Byłem tak cholernie ciekawy, co chciał mi powiedzieć...
"Ja cię kocham, Baekhyunie"
albo
"Ja chcę cię brać tu i teraz"
albo
"Ja cię nienawidzę"
NIE
Tak by nigdy nie powiedział, prawda..?
No cóż.. Chyba lepiej będzie, jak pozostanę w niewiedzy. Po chwili..
Zasnąłem.
***
Ranek nastał dość szybko. Przeciągnąłem się i przetarłem oczy, siadając. Rozejrzałem się po pokoju. Hm.. Chanyeol raczej dzisiaj tutaj nie spał. Ociężałym krokiem zszedłem z łóżka i zszedłem do kuchni. Tam również nikogo nie było, więc po zjedzeniu w spokoju śniadania, zacząłem poszukiwać jakiś żywych istot.
Przeszukałem chyba cały dom, ale nikogo nie było. No kto wychodzi gdzieś o 6 nad ranem i to w sobotę? Noł komentarz.
Udałem, więc się do pokoju, ponieważ usłyszałem z tamtąd dźwięk mojego dzwonka od telefonu. Szybciutko odebrałem i przyłożyłem słuchawkę do ucha.
- Mamo, gdzie was pendolino wywiozło? - zapytałem od razu.
- Wyłaź przed dom. Spakowaliśmy cię już, tylko się ubierz. Jedziesz z Chanyeolem i kolegami do Chorwacji. Pośpiesz się! - i rozłączyła się.
Kill me, please.
CZYTASZ
impossible love - chanbaek | zakończone
Romancechanyeol jest podobno kuzynem baekhyuna, ale czy naprawdę?