Jestem właśnie w mieszkaniu jeremiego ale jego nie ma. Otworzyła mi jego mama i powiedziała że powinni niedługo wrócić. Czekam już 30 min i chyba zaraz pójde się przejść.
*narrator*
Po 5 minutach czekania lenka poszła się przejść do pobliskiego parku. Weszła po drodze do starbucksa a po chwili już siedziała na ławce z gorącą kawą.
*lenka pov*
Siedziałam właśnie na ławce w parku z kawą. Nagle zobaczyłam Jeremiego... całującego się z jakąś dziewczyną? momentalnie poczułam łzy w kącikach oczu i kilka spływających po moich policzkach. Ja marznę na dworze (późna jesień) a on się całuje z jakąś laską... Szybko wstałam i poszłam do mieszkania jeremiego, ale z wielką chęcią poszłabym do siebie tylko przeszkadza mi w tym fakt że jest on na drugim końcu warszawy... a co do dominika- nie mam z nim kontaktu po tym jak zablokowałam go na wszystkich mediach społecznościowych i zmieniłam numer.
wchodząc do mieszania sikorskich uderzyła we mnie przyjemna fala ciepła. Zdjęłam moją parkę, bootki i weszłam do salono-kuchni przywitać się z rodzicami rodzeństwa. Następnie weszłam do pokoju artiego wcześniej pukając
L- Hej, mogę?
A- jasne, co się stało wyglądasz jakbyś płakała..? - może dlatego że płakałam?
L- widziałam jeremiego z jakąś dziewczyną w parku, c-ca-całowali się- zaczęłam się jąkać i czułam jak pojedyńcza łza spłynęła po moim policzku a po chwili poczułam jak artur mnie przytulił a to było mi teraz bardzo potrzebne.
A- Nie wiem kto to był ale powinnaś z nim porozmawiać- odsuną się ode mnie i popatrzył mi prosto w oczy
L- dziękuję
A- za co? - powiedział z lekkim rozbawieniem na co ja posłałam mu szczery uśmiech
L- za tę rozmowę głuptasie
A- nie dziękuj - uśmiechną się pokazując przy tym szereg swoich śnieżnobiałych zębów- poczekasz chwilę?
L- jasne
A- zaraz przyjdę- powiedział zamykając drzwi
(w czasie pocałunku, Jeremi pov)
Właśnie wyszedłem ze szkoły a że krótsza droga do mojego mieszkania jest przez park to oczywiście wybrałem ją, ponieważ lenka dzisiaj przyjeżdża i muszę być wcześniej w domu. Właśnie przechodziłem przez wcześniej wspomniany park gdy nagle podbiegła do mnie jakaś fanka, pomyślałem 'teraz, serio? śpieszę się' ale jedno zdjęcie nie zaszkodzi.
Fanka- Hejcia jeremi, jestem Julie, jestem twoją wielką fanką i mam pytanie; mogę zdjęcie?
J- Jasne
i wtedy zaczęła szukać czegoś w torebce a ja byłem pewny że to coś to telefon. Nagle zobaczyłem Lenke na ławce dobre 100 metrów od nas (park był dość spory) gdy nagle zobaczyłem że jestem spóźniony dobre pół godziny a po chwili Plastik, przepraszam julie znalazła swój telefon, zrobiłem sobie z nią selfie a po chwili ona mnie przytuliła- jestem jej idolem więc to CHYBA normalne ale po chwili oderwała się ode mnie i mnie pocałowała. Kurwa na oczach lenki. Nagle zobaczyłem Lenkę biegnącą w stronę naszego osiedla więc na 99,9% to widziała. Zjebiście. Julie pobiegłem za nią nawet nie żegnając się z plastikiem ale po chwili zrozumiałem że to nie ma sensu więc wszedłem do sklepu po jakieś przekąski i napoje bo chyba musi być coś do jedzenia, a w szczególności kwaśne żelki jak lenka nas odwiedza. wyjąłem banknot wziąłem torby rzucając ciche ''do widzenia'' i wyszedłem nie biorąc reszty. Liczyła się tylko lenka. Po chwili byłem w mieszkaniu w poszukiwaniu lenki ale zamiast niej zastałem Konstancję która spała w salonie co nie powiem wyglądało przesłodko, dla tego okryłem ją kocem i zrobiłem zdjęcie na snapa. Nie wstawiałem go- zrobię to później więc tylko zablokowałem telefon i zostawiłem zakupy w kuchni. Zastałem tam artura przygotowującego popkorn i nalewającego do 2 szklanek soku jabłkowego.
J- Cześć artur
A- cześć artur? serio? lenka siedzi u mnie w pokoju z rozmazanym makijażem a ty do mnie cześć arur?!- kurwa czyli widziała. Ok uspokój się jeremi.
J- Muszę do niej iść- zamierzałem to zrobić ale artur złapał mnie za łokieć
A- nawet nie próbuj, jutro z nią porozmawiasz, a teraz obejrzymy jakiś film BEZ CIEBIE- powiedział i wyszedł z tacą na której miał popkorn, sok i macbooka pod pachą.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
AAAAAAA!!!!!!
hejka!
Na wstępie chcę wam podziękować za 1k wyświetleń!
macie w nagrodę dłuższy rozdział ale będą jeszcze nominacje!
pojawią się one dziś lub jutro więc czekajcie! a co do opowiadania o ''Szonie'' to jest dopiero 6 gwiazdek... trochę mi przykro że czyta to 50/60 osób (no ok, prolog ma ponad 100 ale cii XD) a nikt nie gwiazdkuje, nie wspominając oo komentarzach.... więc kolejny rozdział będzie jak wbijecie 10 gwiazdek i 10 komentarzy :)
do następnego :*
CZYTASZ
Przypadek? |D. Ł.& J.S.|
FanfictionFf o zwykłej 14-latce która nie świadomie 'przyjaźni się' (ibf) z synem swojego idola. Po przeprowadzce do warszawy jej życie zmienia się o 180 stopni. Spotyka się ze swoim do niedawna ibf, przyjaźni się ze swoimi idolami i robi inne rzeczy o któryc...