Po Lepszej Stronie

,,Tajemniczy chłopak''

Po drodze na cmentarz postanowiłam usiąść na najbliższej ławce przy parku...Spoglądałam na rodzinę z dzieckiem mieli to czego ja nie miałam...Nie miałam szczęścia,miłości a przede wszystkim ojca,gdy widziałam jak ojciec tej małej dziewczynki przytulał ją to poczułam taką pustkę w sercu a jednocześnie zazdrościłam jej że miała normalną kochającą rodzinę...Z moich oczu spływały krople łez i nie mogłam powstrzymać się od płaczu,więc założyłam sobie kaptur na głowę żeby nikt mnie zobaczył...Nagle usiadł obok mnie pewien chłopak nawet nie zapytał czy może się dosiąść chciałam jak najszybciej zejść z ławki i przesiąść się na inną,ale nie chciałam być niegrzeczna...Sytuacja robiła się napięta spojrzałam kontem oka w kierunku chłopaka miał czarną bluzę,dżinsy i trampki niestety nie widziałam jego twarzy ponieważ miał tak samo kaptur na głowie jak ja...Nagle zwrócił się w moja stronę a ja odwróciłam wzrok w inną stronę.Założyłam sobie słuchawki na uszy żeby się czymś zająć i po chwili wstałam i szłam w kierunku cmentarza...Skoczyłam jeszcze do najbliższej kwiaciarni i kupiłam białą róże i dwa znicze.Dawno nie byłam u taty ponieważ musiałam zarabiać na siebie jako opiekunka a ja nie wiedziałam że mama się prostytuuje.Zmarnowałam swój cenny czas a ja mogłam już dawno odwiedzać tate przez matkę nie byłam na dzień ojca myślałam że serce mi pęknie gdy zadzwoniła do mnie sąsiadka w tym dniu że muszę zajmować się małą Mei.Mniejsza o to przez to wszystko zapomniałam gdzie leży grób taty...10 minut poszukiwania i w końcu znalazłam grób był trochę brudny,ale spotkałam starszą panią,która czyściła grób podajże swojego męża poprosiłam o ściereczkę i trochę wody bez problemu mi to dała szybko to wyczyściłam i oddałam wypożyczoną przeze mnie rzecz...Położyłam róże na grobie i zapaliłam znicze... Usiadłam na ziemi i przytuliłam się do grobu i zaczęłam płakać...Podniosłam głowę,otarłam łzy i wstałam i pożegnałam się z tatą...