Widzę już te komentarze, "a myślałam, że to rozdział" itp.
Nie to nie rozdział i możliwe, że go nie będzie. Nigdy.
Mam dość komentarzy z tym, kiedy będzie rozdział, dawno go nie było i tym podobne.
Ludzie! Ja nie jestem maszyną do pisania rozdziałów.
Chciałabym brać z tego przyjemność, a tak naprawdę co robię? Ślęczę cały dzień na telefonie, żeby napisać 200 słów.Dla mnie to porażka. Moja wena popierdoliła daleko, a jeszcze zastanawiam się, czy nie zacząć pisać "Będziesz tylko moja" od początku.
Bo przeczytałam to... coś. I aż moje oczy krzyczą, żeby to usunąć. Ale tego nie chce. Za bardzo kocham tą książkę. Tylko trzeba by było napisać ją od nowa i zakończenie żeby było inne.
Lepsze :)
Dlatego mam dla was propozycję :)
Zostawię "Zawsze Twoja" do momentu tego przy którym skończyłam i zacznę poprawiać "Będziesz tylko moja" :)
Moim zdaniem byłoby supi dupi :)
Czekam na wasze propozycje :)
CZYTASZ
✍Zawsze twoja
Fiksi Remaja"Czekałam na twoją wiadomość. Każdego dnia łudziłam się, że napiszesz, ale tak się nie stało." Druga część 'Będziesz tylko moja' © PatriciaHoodless 2k16