Część 10

4.9K 332 5
                                    




Przepraszam za tak długą przerwę , mam nadzieje , że kolejny rozdział się wam spodoba ;-)

Miłego Czytnia :*

I właśnie w tym momencie , wszystko zaczęło nabierać sensu .

Te wszystkie dziwne sny które miałam , mój lepszy wzrok , wszystkie mojej zmysły były dużo ostrzejsze. Myślałam, że zaczęłam świrować i to wszystko sobie wymyśliłam , ale to że byłam wilkołakiem mogło być rozwiązaniem całej tej zagadki.

- Chuck , ale jak to jest w ogóle możliwe ? Przecież nie gdy nie przemieniłam się w wilka , bo bym chyba pamiętałam , prawda ?

- Pierwsza przemiana następuję w osiemnaste urodziny , ale jest bardzo niebezpieczna i bolesna. Ludzie którzy nie mają stada które mogło bym Im pomóc w przetrwaniu pierwszej przemiany giną. Chociaż największym wsparciem podczas przemiany jest Mate wybranej osoby , ale tym momencie jeszcze go nie masz się to całe stado będzie ci pomagać .

- Przecież urodziny mam już za pięć dni , to trochę za mało czasu alby pogodzić się z tym że będę się zmieniać w wilka – zrezygnowana pokręciłam głową

- A tak w ogóle to co to jest to , jak to się nazywa mete , mere , czy coś tam ?

- Mate , jest to partner , przeznaczona/y , każdy zmiennokształtny wilki , gdzieś na świecie , ma swojego Mate , którego szuka całe życie , wieź Mate jest bezwarunkowa , niezaprzeczalna, jest się w stanie poświęcić za swojego partnera , łączy ich ogromne uczucie . Mężczyzna który znajdzie swoją partnerkę musi ją oznaczyć ugryzieniem , które powie innym samcom że ta kobieta już do kogoś należy . W pierwszych miesiącach po polaczeniu , samiec jest bardzo opiekuńczy w stosunku do swojej partnerki , może nawet zabić , jeżeli nie spodoba mu się sposób w jaki na jego partnerkę patrzy inny samiec , jest po prostu bardzo zaborczy , ale spokojnie Rose , nie będziemy się na razie zagłębiać w szczegóły , porozmawiamy o tym inny razem . Na razie musimy się skupić , na twojej zbliżającej się przemianie . – odpowiedział Chuck spokojnym głosem.

- Ale , ale ja nic nie wiem o przemienię , o wilkołakach , jak mam sobie z tym poradzić , co mam robić ?

- Spokojnie , dowiesz się wszystkiego co nie zbędne , pięć dni to jeszcze tak naprawdę masa czasu. Do czasu twojej przemiany , będziesz z nami trenować , aby wzmocnić ciało i umysł.

Na razie możesz , się o nic nie martwić nie zostaniesz z ty wszystkim sama , a teraz bardzo cię przepraszam ale za 30 min mam bardzo ważne spotkanie i nie mogę się na nie spóźnić .


Powiedziawszy to wskazał ręką na drzwi , sugerując mi delikatnie że już powinnam wyjść.

Postanowiłam pójść do mojego pokoju , bo gdzie indziej miała bym iść , przecież praktycznie nikogo tu nie znałam , a nie miałam pojęcia gdzie teraz są Jamie , Luck czy Liv . Idąc do pokoju , nikogo nie widziałam , czyżby wszyscy jeszcze spali ? No trudno

Kiedy weszłam , do pokoju i usiałam na łóżku , nie miałam pojęcia co mogła bym teraz po robić , więc zaczęłam uważnie przyglądać się każdemu szczegółowi w tym pokoju , i od razu zobaczyłam że koło skórzanego fotela , leży moja torba którą miałam w dzień w którym , poznałam Jamie , Lucka i Axela . Pewnie któryś chłopaków mi ją przyniósł , a przez to że ostatnio byłam bardzo rozkojarzona wcześniej jej nie zauważyłam , podniosłam ją z podłogi , po czym sięgnęłam do kieszonki z boku gdzie powinien być mój telefon.

  Kiedy odblokowałam ekran wpisując moje szczęśliweliczby 5641

  Kiedy odblokowałam ekran wpisując moje szczęśliweliczby 5641

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 


zobaczyłam , że mam 17 nie odebranych połączeń i 12 wiadomości.

5 nie odebranych połączeń było od moich zastępczych rodziców , a pozostałe 12 było od Nicka , jak mogłam zapomnieć o naszych wieczornych rozmowach ?

Wszystkie smsy było od Nicka , większość o treści

'' Rose , czemu nie odbierasz''

''Wszystko w porządku ? , kiedy będziesz mogła zadzwoń ''

Ale ostatni sms bardzo mnie zaskoczył

'' Rose ! Co się z tobą dzieje , dzwoniłem do twoich rodziców mówili że gdzieś zniknęłaś , gdzie ty do cholery jasnej jesteś , nie będę czekać z przyjazdem do twoich urodzin już jestem w drodze , prawdopodobnie jutro wieczorem będę już mieście , i chodź by nie wiem co znajdę cię , i wtedy dopiero będziesz się musiała gęsto tłumaczyć '' – O BOŻE

Kiedy spojrzałam na datę kiedy przyszedł ten sms , było to wczoraj o 22.15 , co oznaczało że dziś wieczorem Nick już będzie w mieście .

Więc chodź by nie wiem co , zmuszę żeby ktoś odwiózł mnie do domu , żebym mogła zobaczyć się z Nickiem i wszystko mu wytłumaczyć , ale wiem jedno MAM PRZECHLAPANE

Pamiętajcie !

Gwiazdka , albo komentarz bardzo mnie motywują do dalszego pisanie .

Jeszcze dziś postaram się zrobić głosowanie na obsadę mojego opowiadania.



Wybrana Przez BuntownikaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz