Część 11

5.1K 297 16
                                    


Wow 1000 słów jestem z siebie taka dumna ;-)

A tak na marginesie pamiętajcie że im więcej gwiazdek i komentarzy , tym szybciej pojawi się następny rozdział


Miłego Czytania :*


Więc chodź by nie wiem co , zmuszę żeby ktoś odwiózł mnie do domu , żebym mogła zobaczyć się z Nickiem i wszystko mu wytłumaczyć , ale wiem jedno MAM PRZECHLAPANE

Przez kilka następnych minut bezmyślnie gapiłam się w telefon , nie wiedząc co mam zrobić

Jechać z powrotem do domu , aby zobaczyć się z Nickiem ? Tylko jak ja mam mu wyjaśnić wszystko co się stało , jak ja mam mu powiedzieć , że nie długo zacznę się przemieniać w wilka ,przecież uzna mnie za wariatkę , i jedyna osoba która mnie przez te wszystkie lata wspierała , też się ode mnie odwróci !

A może prościej było by , udawać że nie dostałam tego sms , może uzna że zostałam porwana i zamordowana , przyznaje że ta opcja jest naprawdę kusząca

- STOP !

o czym ja w ogóle myślę , przecież to jest mój kochany Nick , który zawsze potrafił mnie wysłuchać i pocieszyć. Będę miała wielką nadzieje że przyjmie to do wiadomości lepiej niż ja to zrobiłam , ale jak to mówią lepiej znać najgorszą prawdę niż piękne kłamstwo.

Kiedy już postanowiłam , że powiem Nickowi całą prawdę , zaczęłam kierować do salonu , w końcu zegarek na moim telefonie pokazywał mi że jest już 11.45 , więc chcąc nie chcąc ktoś musi już być na dole .

Kiedy zeszłam na dół w salonie było już kilka osób , siedzących przed wielkim płaskim telewizorem i wśród tych osób był również Luck i Jamie , i kiedy tylko zobaczyli że idę w ich kierunku , podnieśli się z miejsc i ruszyli w moją stronę , pierwszy odezwał się Luck

- Hej Rose , jak się czujesz ? Wiemy od Chucka że już ci wszystko powiedział

- Dobrze , dzięki że pytasz , ale teraz mam do was prośbę , czy możemy porozmawiać gdzieś na osobności ?

Chłopcy spojrzeli na siebie po czym odpowiedział Jamie

- Jasne , chodź za nami

Powiedziawszy to skierował się w stronę korytarza na którym jeszcze nie byłam , po czym poprowadził mnie do masywnych drzwi na końcu , kiedy otworzył drzwi moim oczom ukazała się ogromna sala , wszędzie leżały materace , i jakieś dziwne przyrządy których nigdy w życiu nie wiedziałam , pod sufitem były porozwieszane jakieś grube liny , które wyglądały jak te które zawsze widziałam w cyrku , po których akrobaci chodzą z niezwykłą łatwością , w najbliższym rogu sielkiej Sali , stał worek bokserski , przy którym ktoś ćwiczył , nie miałam pojęcia kto to może być ponieważ postać była odwrócona do nas tyłem , i jedyne co widziała, to nagie wytatuowane plecy , kiedy chłopcy zauważyli ćwiczącą postać krzyknęli

- Ax chłopie , chodź tu na chwilę !

O nie , czyżby właścicielem tego wytatuowanego ciała był właśnie Axel , jedyna osoba , od której usłyszałam już tyle złośliwości .

Świetnie , po prostu świetnie , teraz będę musiała się użerać jeszcze z nim

Kiedy chłopak odwrócił się w naszą stronę , jego wzrok momentalnie spoczą na mnie

- Co ona tu robi , szuka przygód ? – spytał szyderczym głosem

- Chodź to się dowiesz.

Po tych słowach chłopak zaczą się kierować w naszą strone , nie kłopocząc się nawet założeniem koszulki , przez co miałam bardzo dobrzy widok na jego mięśnie , jego klatka piersiowa w 50 % była pokryta tatuażami , nigdy nie uważała że tatuaży za coś fajnego , ale na ciele które nie ma ani grama zbędnego tłuszczu , wyglądały po prostu nie ziemsko , ale nie to że miała bym mu to powiedzieć.

Kiedy był już koła nas zapytał 

- Co jest ?


 - No właśnie zaraz się dowiemy , mów Rose

- Jak wiecie za kilka dni kończę 18 lat i tak się składa , że mój przyjaciel który od kilku lat mieszka za granicą , miała sprawić mi niespodziankę i przyjechać , ale kiedy się okazało że mnie ''porwano'' jakimś cudem się o tym dowiedział , i już dziś wieczorem będzie w mieście i moja prośba jest taka aby ktoś z was zawiózł mnie na spotkanie z moim przyjacielem , nie wrócę do domu chce jedynie spotkać się Nickiem.

Kiedy wspomniałam o tym iż moim przyjacielem jest chłopak , oczy Axela stały się czarne , kiedy już wiedziałam , że jest wilkołakiem nie zdziwiła mnie zbytnio zmiana koloru oczy , ale wygląd jego twarzy i zmarszczka pomiędzy oczami , kazały mi wywnioskować , że jest zły ? tylko z jakiego powodu , przecież on mnie nienawidzi , ale nie ważne czas ucieka nad tym zastanawiać się będę się później.

Kiedy skończyłam mówić wszyscy trzej patrzyli na siebie z dziwnymi wyrazami twarzy


- Rose , do twojej pierwszej przemiany , nie powinnaś opuszczać rezydencji

- Ale to Tylko na godzinkę albo dwie , co złego może się stać? , a po drugie któryś z was będzie mnie pilnował .

- No nie wiem , Rose to ryzykowne , a po drugie ja nie mogę z tobą jechać dziś będę zajęty , Jamie też.

- Ja mogę ją zawieźć –Odpowiedział Axel

Wszyscy popatrzyliśmy na niego zdziwieni

- Ty ?

- A co w tym dziwnego ? Chce być no nie wiem miły , ale jak nie chcesz to nie trzeba , radź sobie sama – powiedziawszy to zaczął się od nas oddalać

- Nie , zaczekaj , pojadę z tobą – w momencie kiedy wypowiedziałam te słowa wiedziałam że będę tego żałować

Kiedy tylko uzgodniliśmy już szczegóły , a mianowicie ze o 20.00 zejdę na dół aby na niego czekać w hollu , udałam się do swojego pokoju , aby napisać smsa do Nicka , w którym napisałam że spotkamy się o 21.30 w The Sun , w moim ulubionym barze .

Kiedy odłożyłam telefon zaczęłam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam zgadzając się aby jechać z Axelem , ale coś mi podpowiadało , że to nie skończy się dobrze .

Ale postanowiłam o tym nie myśleć i zająć się czymś innym a mianowicie graniem w Color Switch na telefonie .


Wybrana Przez BuntownikaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz