.7.

627 31 1
                                    

Gdy rano Sara otworzyła oczy zobaczyła Anakina, który był strasznie zestresowany...momentalnie znalazł się na balkonie. Brunetka postanowila pujsc za nim
-Annie? Wszystko dobrze ?-spytała z troską
-nie...miałem zły sen-
-jaki?-
-moja matka...ona umierała-
-to...to tylko sen-
-wiem...Ale martwię sie-
-wszystko jest Dobrze...Shimi żyje-
-skąd wiesz jak ona ma na imię?-spytał strasznie poważnym głosem
-ja...powiedziałeś mi-
-nie przypominam sobie-
-no to pewnie gdzieś usłyszałam...ee idziemy na śniadanie?-
-zmieniasz temat, ale okej...jestem głodny-

...
Sara i Anakin siedzieli razem przy stole i brunetka chciała pokroić gruszkę gdy ten nagle mocą ją uniósł, pokroił i przyniósł (znów mocą ) powrotem na talerz dziewczyny.
- wow- zachichotała...

...
Postanowili wybrać się na łąkę
Sara ubrana była w złotą suknię a włosy zaczesane w dwa koki przyzdabiane złotymi obręczami (tak jak miała Padme na filmie)
-opowiedz mi coś o sobie-powiedział Anakin
-wiec w wieku 14 lat zostałam politykiem i pomagam Padme przy delegacjach.-
-a wczesniej?-
-mieszkałam z mamą na Tatooine i byłam właściwie jakby uwieziona we własnym domu...dopuki nie poznałam jednego chłopaka. Blondyn,niebieskie oczy i niesamowity uśmiech...-
-ta jasne...-
-zakochałam się w nim od kąd tylko go poznałam,spedzalam z nim każda chwile, ale potem on wyjechał by zrobić karierę-
-przykro mi...-
-nie ważne...-
-ważne-
-ale naprawdę nie ważne-
-no już dobrze...poczekaj - powiedział po czym wstał i podszedł do jednego ze stojących obok Wołów po czym wskoczył na niego i przez chwile na nim jechał aż w końcu sie wywalił z czego Sara na początku się śmiała, ale gdy zobaczyła że chłopak się nie rusza
-Annie!-podbiegła do niego klękając przy nim i delikatnie zbliżając swoją głowę do jego gdy...ten nagle otworzył oczy i zaczął sie śmiać
-ty oszuście!-Sara zaczęła go okładać rękoma śmiejąc się przy tym w niebo głosy . Obydwoje zaczęli się turlać po trawie.

...

Wieczorem Sara ubrała się w czarną suknię a włosy upieła w kok.
Razem z Anniem siedzieli przy kominku

- ten dzień był udany-
Powiedział
-wiem...mówiłam ci już że świetnie ci w szacie Jedi-

-tak...-zaśmiał się
-no to powtórzę...cieszę się że zostałeś Jedi tylko szkoda że nie zabrałeś ze sobą małej dziewczynki z Tatooine...-
-chwila...nie...nie...nie! Dlaczego to przede mną ukryłaś?! Sara?-chłopak był wyraźnie zagubiony
-tak...chciałam żebyś sam to odkrył dlatego nic nie mówiłam...-
-ja...nie wiem...tak za tobą tęskniłem, ale mimo wszystko oszukiwałaś mnie przez całe życie...nigdy nie powiedziałaś mi że twój ojciec to wielki palpatine i udawałaś że mnie nie znasz...-
-przepraszam Cię za to..proszę wybacz mi-
W oczach Sary zaczęły pojawiać się łzy..
-oczywiście że ci wybacze...kocham Cię i nie potrafię być na Ciebie zły-
-ja też Cię kocham...wtedy na łące mówiłam o tobie-dziewczyna już całkiem się rozplakala wpadając w ramiona Anakina♡♡.
Czuła się spokojna i bezpieczna.

...

W sypialni ułożyli się razem szczęśliwi i zasneli wtuleni w siebie 😍😙

Gwiezdne Wojny: Ostatnia NadziejaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz