☆Ocalony i Niewinna★

168 15 4
                                    

Każdy dzień bez niej był bólem i katorgą. Nie miałem już swojego światła, promienia wskazującego drogę. Nie rwałem się do walki z Czerwoną Krwią, bo zemsta nie miała sensu. Już nigdy jej nie odzyskam.
Byłem alfą, który się do tego nie nadawał. Moim zadaniem było stworzyć sojusze między watahami, ale nie robiłem nawet kroku w tym kierunku. Całe noce spędzałem na tamtej polanie w pobliżu lodowej tafli. Rozpacz. Tylko tyle mi pozostało. Wataha straciła siłę, przywódcę.
Smętnym wzrokiem spojrzałem na swoje odbicie w lodzie. Byłem żałosny. Traciłem siebie. Moje futro traciło intensywność. Było już szaro-błękitne i ledwo widoczne na tle zamarzniętego lasu.
Chciałem odwrócić wzrok, ale nie mogłem.
Zobaczyłem JĄ. Wypłowiała. Patrzyła na mnie zmartwiona.
Podniosłem wzrok znad lodowego zwierciadła, szukając jej. Stała tam. Otulała ją mgła światła, a jej futro mieniło się złotem tak samo jak oczy. Moja droga i przeznaczenie. Podniosłem się ze śniegu. To było jak sen. Znowu tu była. Moje serce zabiło radośnie. Postawiłem krok w jej stronę. Ona naprawdę tam była. Pokonałem kolejny metr. I kolejny. Stałem tuż przed nią. Trąciła mnie nosem i otoczyło i mnie to oślepiające światło. Odzyskałem nadzieję.
I wtedy wszystko znikło. Rozwiał ją wiatr.
Przedemną był odbijający wszystko pień kryształowej wierzby.
Czy wszystko było snem? Wyobraźnią?
Przeszył mnie ból. Skóra mnie drapała. Oczy nic nie widziały. Czułem się jakbym płonął.
Opadłem bezsilny i oszołomiony na ziemię.

Gdy się obudziłem było już ciemno. Byłem w tym samym miejscu co wcześniej. Spojrzałem na swoje łapy. Były czarne. Czarne. Szybko podniosłem wzrok. Moje odbicie było widoczne mimo ciemności.
Czarny wilk, o złotych oczach. Siła.

Pobiegłem do swojej watachy, a zaraz za mną podążały dwa świetliste promienie.
Wilki światła.
Odzyskałem siłę i nadzieję.
Wilki Krwi musiały zniknąć.


Dwie gwiazdy wróciły na niebo, a trzecia została na ziemi.

Zaczął się bieg o przeznaczenie.

I na tym chyba kończę to opowiadanie...

WypłowiałaWhere stories live. Discover now