Rozdział 3- Gwiazda?

183 15 11
                                    

Masz wiadomość:

NAPISAŁ

Użytkownik Facebooka:
Hej jak dzień minął? =)

Kami:
Zależy kto pyta?

Użytkownik Facebooka:

Użytkownik Facebooka zmienił ksywke na Matthew.

Przepraszam zapomniałem :p

Kami:
To ty?!

Matthew:
Tak to ja ^°^

Kami:
A już myślałam że użytkownik Facebooka.-. #Smuteq

Matthew:
Hahaha xD ejjjj mam się czuć urażony?. -.

Kami:
Mosze =D a właśnie, o co chodzi z tym że nie widzę twojego profilu i wgl, 'użytkownik Facebooka'

Matthew:

Emmm nie ważne, a co już barak ci mojego widoku? 😎 😏

Kami:

Kami zmieniła twoją ksywke na :Mat^^

Możeeee, ale nie zmieniaj tematu! Ty Obama czy co?! 😂
że nie mg widzieć twojego prof.

Mat^^:

Mniej więcej xD coś w tym stylu :')

Kami:

Echhhhh tym razem ci odpuszczę -, - jestem strasznie śpiąca 😴

Mat^^:

Dzień pełen przygód? 😏

Kami:

A żebyś wiedział! 😩

Mat^^:

Dobrze, dobrze jutro mi wszystko opowiesz 😂 A teraz idź spać Księrzniśu ;>

Kami:

Nie bądź taki pewny siebie 😎 Panie ego 😂 dobranoc ;3

Mat^^:

Ejjjj 😑 Ale całusa dostałem 😎

Kami pisze...

Mat^^:

Papapapapa ;3

Mat^^ wylogował się

MAGIA CZASU *0*

Minoł już miesiąc, odkąd przybyłam do Słodkiego Amorisa. W sprawie Toma i Lysandra dowiedziałam się tylko tyle, że prawdopodobnie  są kuzynami, dziś muszę spróbować to wyciągnąć z Lysandra. Zdążyłam zaprzyjaźnić się z Rozalią, Lysandrem, Leo(bratem Lysa), można powiedzieć że z Kasem i Nataliem. Utrzymuje też kontakt z tym chłopakiem z samolotu, muszę zapytać go o nazwisko, muszę się wreszcie upewnić czy to jego widziałam w telewizji, jeżeli tak to, to, to nie wiem szczerze mówiąc to nic nie zmieni, ale dziwne że taka osoba zawraca sobie głowę takim kimś jak ja .-.

*PIP! PIP! PIP!*

-Eeeeeee - Na zegarku 7.00

-... ...........ehhh trzeba wstać -_-

Po moim pięciu minutowym, wygramoleniu się z łóżka, wstałam zarzuciłam z siebie wszystko (nikogo na chacie nie ma, a rolety zasłoniente oke? XD)
, założyłam nową bieliznę, białą bluzkę, z napisem: Ja tu tylko sprzątam, czarne trampki i czarne szorty. Włosy upięłam w niedbały kok, miałam dziś taką niechęć do wszystkiego, że postanowiłam się nie malować, tylko usta przyjechałam wyrazistym błyszczykiem i o 7.30 zbierałam na dół, do kuchni. Wzięłam płatki z mlekiem, włączyłam TV, chociaż go nie widziałam to słuchałam co tam nowego. W telewizji mówili o jakiejś sesji, morzu i chyba naszym mieście,ale nie obchodziło mnie to zbytnio. Gdy już skończyłam była 7.50 więc pośpiesznie wyszłam z domu. 

Słodki Flirt-My StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz