- Hej księżniczko- Cześć
- Gotowa ?
- No
-To choć jedziemy
- Gdzie mnie zabierasz
-Daleko
- Ona nigdzie z tobą nie jedzie
Zastanawiałam się kto wypowiedział te słowa . Nie odwracając się przypomniałam sobie że Nathan ma taką chrypę jak mówi . Więc powiedziałam :
- Nie będziesz decydował za mnie
- W tym momencie muszę bo zachowujesz się jak dziecko
- Czemu jak dziecko ?
- Bo chcesz z nim gdzieś wyjść
- Haha jasne
- Zostajesz
-Nie
-Tak
- Nie
-Zostajesz - krzyknął
- O nie nie będziesz za mnie decydował najpierw wyzywasz mnie od dziwek a teraz się niby troszczysz ? Proszę cię uspokój się ! Nie muszę robić tego co chcesz i nawet nie mam zamiaru ! - krzyknę łam przynajmniej 2 razy głośniej niż chłopak
W jego oczach widziałam ból , niepokój , zmartwienie . Ale nie robiłam sobie z tego nic , ponieważ chłopak nie będzie za mnie decydował i to jeszcze Nathan skrzywdził mnie i mu tego nie wybaczę . Nie chce wyjść na wredną sukę ale niech teraz on trochę pocierpi
- Jess proszę .... - powiedział ze skruchą w głosie
- Choć Jace
-No dobra to choć
Jechaliśmy w cisze choć ta cisza nie byłą krępująca postanowiłam włączyć radio . Słuchałam muzyki z wytchnieniem kiedy nagle chłopak powiedział
- Ku*wa paliwo się kończy będę musiał zajechać na stacje paliw . Nie przeszkadza ci to ?
-Nie oczywiście że nie
Dojechaliśmy na stacje Jace wysiadł z samochodu i poszedł zatankować . Siedziałam wpatrując się na przyrodę przez okno . Kiedy do Jaca przyszłą wiadomość . Jestem z natury bardzo ciekawska więc wzięłam jego telefon i przeczytałam wiadomość
,, I co ? Masz ją ? To w końcu chcesz wygrać ten zakład czy nie ? Ale pamiętaj żeby ją później przywieść to jeszcze kasę dostaniemy ! Grubą kasę więc nie zapomnij ! "
Ta wiadomość mnie bardzo zdziwiła więc widziałam że chłopak jeszcze stoi w kolejce do zapłaty za paliwo więc postanowiłam się szybko wymknąć . Wzięłam swoją torebkę i po cichu wyszłam z auta . Kiedy już wyszłam na drogę szybkim ruchem szłam po chodniku . Zadzwoniłam do Matta bo do kogo innego miałam zadzwonić . Choć dokładnie wiedziałam gdzie jestem ale było o ok 15 km od mojego tymczasowego domu .
- Hej Matt potrzebna mi twoja pomoc
- Co się stało siostra ?
- No właśnie powiem ci jak po mnie przyjedziesz ale szybko jestem nie daleko domku naszej babci ... pamiętasz tą starą stacje paliw jestem nie daleko . Proszę cię musisz szybko przyjechać bo mogę mieć kłopoty !
- Dobrze siostra już jadę
- Dobrze czekam
Nie miałam pojęcia co mam ze sobą zrobić więc usiadłam na kamieniu nie daleko drogi ale był on dla mnie w spaniałym miejscu bo ja widziałam drogę a gdyby Jace mnie szukał i tak by nie znalazł . Czekałam ok.10 minut kiedy nagle usłyszałam warkot silnika . A potem ktoś krzyczał moje imię
- Jessica ! Jessica
Szybkim ruchem za krzaków zobaczyłam to mnie woła był na szczęście to mój brat . Szybkim krokiem wyszłam i go mocno przytuliłam . Strasznie się bałam co by się stało gdyby Jace mnie znalazł .