10 Niall

19 5 0
                                    

******

Farbowanego blondyna obudziły promienie słoneczne, które dziwnym trafem dostały się do sypialni. Chłopak przesunął dłonią po plecach Annabeth, mając nadzieję,że jej nie obudzi. Zaczął gładzić jej plecy, ramiona, a na szyi złożył mokry pocałunek. Jego stosunki z brunetka się coraz bardziej zacieśniają, a po tym co wydarzyło się zeszłej nocy, można powiedzieć,że bardzo się zacieśniły. Niall,widząc Ann miał motyle w  brzuchu,a gdy dziewczyna obdarowywała go uśmiechem, czuł jakby się rozpływał.

Wstał z łóżka i udał się do kuchni. Coraz częściej zapominał o Sally. Teraz miał Annabeth.

Sally chciała o nim zapomnieć, więc może lepie,że on też zapomina.

Już nie myśli o niej dniami i nocami. Teraz tylko sporadycznie. Gdy siedzi z gitarą to czasami zdarza mu się myśleć o pięknej blondynce. Zresztą nawet gdyby ona nadal pamiętała to ma CHŁOPAKA,którym nigdy nie będzie i coraz mniej chce być.

Harry mówi,że robi dobrze wyrzucając blondynkę ze swojego życia. Niall na początku miał wątpliwości,ale po kilku dniach zdał sobie sprawę,że ona jest daleko, a przy nim tu na miejscu jest Annabeth. Dziewczyny są przeciwieństwami,ale co z tego jeżeli naprawdę ją kocha. Tak mu się wydaje, że to jest właśnie to, to co czuje do Ann.

Wszedł do pokoju z tacą naleśników, budząc całusem śpiącą brunetkę.

-Hej- przeciągnęła się i siadła na łóżku.

Chłopak uśmiechnął się i pocałował Annabeth namiętnie. Tak, chyba ją kocha.

Sally to wspomnienie...

*********8

Hej,hej!! Chcielibyście zwiastun?

Mam taką teorie,że za jakieś 10 rozdziałów zacznę bardziej opisychać te relację, co wy na to?

Do napisania xx

Letters to Sally | n.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz