Wcielasz się w młodą Rozalię Ainsworth , która została sama i poszukuje pracy by przetrwać... Gdy idzie szukać pracy , dostaje ją w rezydencji Ciela Phantomhive jako druga pokojówka...Co zgotuje jej życie? Jak potoczą się jej losy w rezydencji? Zapr...
Po tym jak wyszłaś z pokoju przez reszte dnia nie działo sie nic szczególnego , a o danej godzinie hrabia poszedł spać . Ty natomiast wtedy dokończyłaś obowiązki i również tak jak reszta służby prócz Sebastiana poszłaś spać . Następnego dnia obudziłaś się przed ósmą , a służba jeszcze spała . Wstałaś , ubrałaś się w swój strój i wyszłaś z pokoju przymykając po cichu drzwi . Gdy wyszłaś usłyszałaś , że ktoś chodzi po rezydencji ... -Myślałam , że wszyscy śpią ... Poszłaś w strone dobiegających dźwięków , a dobiegały one z kuchni. Gdy doszłaś zajrzałaś ostrożnie do środka , okazało sie , że to Sebastian . Kamień z serca , bo już się lekko przestraszyłaś. - Czemu wstałaś wcześniej niż reszta , zamiast sie wyspać ? - zapytał cie Sebastian , co cie zdziwiło , bo myślałaś , że cie nie widzi . - Wyspałam się .Po prostu sie sama obudziłam i nie mogłam już dłużej spać . - powiedziałaś wchodząc do kuchni - Co robisz ? - Robie śniadanie dla panicza , ale obawiam sie że nie zdąże , gdyż wczoraj tamta trójka narobiła bałaganu i musiałem pół rezydencji sprzątać. A trzeba za chwilę iść budzić panicza i podać herbatę , a mi jest potrzebne jeszcze 10-15 minut . - powiedział lekko zmartwiony . - Jak chcesz to ci pomogę , tylko powiec jak. - powiedziałaś uśmiechając się. - Byłbym ci wdzięczny jakbyś poszła obudzić panicza i podała mu herbate ,a ja wtedy bym dokończył przygotowywanie śniadania , obudził reszte i poszedł po tobie pomóc paniczowi sie ubrać ...- uśmiechnął się . - Oczywiście , nie ma sprawy . - Dziękuję. Na stoliku masz zaparzoną herbate , możesz już z nią iść . - Już idę . - wzięłaś stoliczek z herbatą i poszłaś. Doszłaś pod drzwi sypialni i lekko zapukałaś. Nikt nie odpowiedział. - Najwyraźniej się jeszcze nie obudził. - pomyślałaś i weszłaś . W środku panował półmrok . Położyłaś stoliczek , a następnie podeszłaś do zasłon . - Pora wstawać paniczu .- powiedziałaś i odsłoniłaś zasłony . Chłopak sie obudził i spojrzał na ciebie ( jeśli chodzi o drugie oko , nie widziałaś go gdyż włosy mu na nie opadły ) i usiadł . Ty natomiast podeszłaś do niego i podałaś mu herbatę mówiąc prosze i kłaniając się lekko . On upił troche zawartości filiżanki i spojrzał na ciebie ... - Co sie stało z Sebastianem ? -Niedługo przyjdzie, postanowiłam mu pomóc , jeśli jednak wolałeś by on przyszedł to przepraszam i mu to przekaże. - Nic sie nie stało , chciałem tylko wiedzieć. - Dobrze , zatem nie bedę przeszkadzac i pojde już , chyba że panicz czegoś sobie życzy . - Możesz mi wybrać strój ,a Sebastian mi pomoże później go ubrać. - Oczywiście . - powiedziałaś po czym podeszłaś do szafy ...Przeglądałaś stroje , a on pił herbate. Wszystkie stoje były podobne jednak miały inne kolory i sie czymś różniły . Tobie jednak rzucił sie w oczy niebieski ...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wyjełaś go z szafy i zaczęłaś oglądać . Po czym odwróciłaś się z nim do panicza przodem ... - Może być ten ? - Podoba ci sie ? - Tak . Niebieski to śliczny kolor . Myślę że będzie paniczowi pasował do koloru oczu/oka ... - Skoro tak sądzisz niech będzie . Kiwnęłaś głową i powiesiłaś strój na wieszaku , na drzwiczkach szafy . W tym czasie ktoś zapukał . Po pozwoleniu panicza do środka wszedł Sebastian . - Dzień dobry paniczu . - Rozalia przygotowała mi strój , pomóż mi się w niego ubrać . - Tak jest paniczu . - Natomiast tobie Rozalio dziękuję , możesz już odejść. - Dobrze paniczu . - powiedziałaś , dygłaś i wyszłaś z sypiali.
Kolejny rozdział :) Mam nadzieję , że się podoba i dziękuję wszystkim , którzy na niego czekali , oraz pozdrawiam :)