6.

221 21 2
                                    

Nutella POV

Dokładnie w momencie otwarcia drzwi do bagażnika wybiegłam z autobusu. Wcześniej upewniłam się, żeby dokładnie wyczyścić usta i całą twarz.

Kiedy dogoniłam moją klasę, oni zaczęli popychać mnie dla zabawy. Rozumiałam ich. Byłam beznadziejna, a oni idealni. Czasami na poważnie zastanawiałam się nad skończeniem ze sobą. Bo mimo, że nie widziałam żadnego sensu w dalszym życiu, to bałam się, że po śmierci moja sytuacja wcale się nie zmieni.

Miałam nawet taki okres w życiu, kiedy cięłam się na nogach i brzuchu z nadzieją, że stracona krew pomoże mi schudnąć. To jednak nic nie dało. Ja nadal byłam gruba, tylko, że z wieloma bliznami.

Teraz leżałam na ziemi.

Oni mnie przewrócili.

Śmiali się ze mnie.

Wszędzie miałam powbijane kamienie, ale nikogo to nie obchodziło. W końcu nauczycielka, która była z nami na wycieczce kazała mi wstać i powiedziała, że mam nie robić cyrku i się nie wygłupiać.

Spuściłam głowę w dół i ruszyłam za grupą...

Gówno w panierceWhere stories live. Discover now