*10* Ty czyli...

2.1K 141 13
                                    

Obudziłam się. Otwarłam powoli oczy. Światło strasznie mnie raziło. Pochwili mój wzrok się przyzwyczaił a nad sobą zobaczyłam... coś. Tak to dobre określenie. (dop.aut. Tak jestem Polsatem)
-Witaj moja droga. Zapewne zastanawiasz się jaki jest powód twej wizyty
-No oczywiście!  Głupie pytanie- mruknęłam na tyle głośno by mnie usłyszał
-Mamy co do Ciebie plany
-My czyli kto?
-Ja i moi powarzysze
-Ty czyli...?
-Nazywają mnie Ultronem
-A twój towarzysze?
-Loki, Wanda i Pietro-pokazał po kolei każdą z wymienionych osób. On  powinien zacząć przedstawianie od kobiety a nie od jakiegoś jelenia! Brak dobrego wychowania!
-Dobra a ja wam po co?
-Ty moja droga wykończysz Avengersów
-A co jak nie?
-Oh! Ty myślisz że masz wybór? Słodkie.
Tym czasem u Avengersów
-Jak to Loki ją porwał?!- dyrektor Fury krzyczał jak opentany.
-Pokroje, skleje kropelką, spale i wrzucę do rzeki- mruczał pod nosem wściekły Clint.
-Dobra trzeba wymyślić plan!- krzyknął Kapitan Ameryka
-No ja zawsze mam plan mrożonko Ty moja. Mój plan: atakować-powiedział Stark
-To poważna sprawa-Tym razem głos zabrała Natasza.
-Trzeba znaleźć ich miejsce pobytu, złożyć zespół, bo nie oszukujmy się sami rady nie dacie i na końcu zaatakować!- Fury był bardziej przejety niż Coulson gdy miał spotkać Kapitana Amerykę (dop.aut. W filmie The Avengers).
-Chodź zielonku idziemy do laboratorium- zawołał Stark do Bannera.
Po paru długich godzinach nadal u Avengersów
-Dobra mamy ich!- zawołał uradowny Stark
-Dobrze że jakiś czas przyleci reszta- oznajmił dyrektor
-Reszta? Jaka reszta?
-Ant-Man, Falcon, War Machine i Spider Mam
-Spider? A on po co?- zawolal Tony
-Dyrektorze pierwszy raz się z gadzam ze Starkiem. Spieder-Man to jeszcze dziecko- powiedział Kapitan
-Wcale nie! Jestem wieku Emmy!-krzyknął Spider-Man wychodząc z windy.
-O już jesteście! Szykować się za pięć minut wyruszamy-zawołał Clint i udał się do swojego pokoju. Wszyscy poszli przygotować się na misje.

Witam! I oto mamy rozdział! Oczywiście przepraszam za błędy. Puf...jest rozdział...puf... pozdrawiam Was...puf...I już mnie nie ma...puf...

Heroes/ Spider-ManOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz