Tony Stark

1K 69 1
                                    

"Tony! Tony gdzie jesteś?!"
Wbiegłaś do labolatorium Starka.
"Co się stało (t.i)?"-pyta Tony,wstając z fotelu.
Podbiegasz do niego i mocno przytulasz.
"Woah. Co się stało syrenko?"-pyta,obejmując cię w talii.
Odrywasz się od niego i szeroko uśmiechasz.
"Zgadnij!"-pisnęłaś.
Tony uniósł brew.
"Ee..kupiłaś nowe buty z kolekcji Louisa Vuittona?"-pyta.
"Nie głupku."-chichoczesz.-"Idę. Na. Randkę!"-prawie piszczesz.
Tony wytrzeszcza oczy i rozchyla lekko usta.
"Co?"-wydusił.-"Z kim?"
"Z Danielem!"
Stark odsuwa się i patrzy na ciebie groźnie.
"Nie pójdziesz. Już na pewno nie z nim."-burczy.
"Co? Czemu?"-mruknęłaś.
"To niebezpieczny idiota. Prawie siedział!"
"Zmienił się Tony.."-marudzisz.
"Nie pójdziesz!"-krzyknął.
"Pójdę!"-syknęłaś.-"Nie zabronisz mi".
"Zabronię"
"Nie jesteś moim ojecem Stark!"-krzyczysz zła.-"Jesteś tylko moim przyjacielem!"
Tony zamilkł. Patrzy na ciebie ze smutkiem i bólem w oczach. Nienawidzisz tego spojrzenia.
"Jestem tylko przyjacielem tak?"-mówi cicho.
Nie odpowiadasz. Wciągasz powietrze i obracasz się na pięcie. Idziesz w stronę wyjścia zostawiając Tony'ego w osłupieniu.

"Hej,(t.i)"-z zamyśleń wyrywa cię głos Daniela.
"Tak,tak. Słucham cię."-mówisz prostując się.
"Jesteś rozkojarzona."-stwierdza.
Na prawdę?-warczysz w myślach.
"Przepraszam."-mruknęłaś.-"Daniel wybacz ale muszę iść. Nie mogę zostać"-mówisz wstając.
"Odprowadzę cię"-mówi Daniel.
Idziecie razem pod twoje mieszkanie czasem coś mówiąc. Wasza rozmowa się nieklei.
"Dzięki Dan."-mówisz,gdy zatrzymujecie się pod drzwiami.-"I przepraszam że nasza randka się nie udała."
"Nie ma sprawy."-odpowiada z uśmiechem.-"Przecież możemy to zawsze powtórzyć."
"W sumie racja."-chichoczesz.
Daniel przysuwa się i lekko muska twoje usta. Gdy już ponownie mężczyzna chce cię pocałować,Daniel zistaje od ciebie odciągnięty.
Widzisz zdenerwowanego Tony'ego,który daje drugiemu w twarz z pięści.
"Tony! Zostaw go!"-krzyknęłam.
Daniel upada na ziemię a Tony na niego spluwa.
"Nie waż się do niej kurwa zbliżać"-warczy Stark.-"A teraz wypierdalaj!"
Daniel ucieka w popłochu a ty podbiegasz do Tony'ego.
Dajesz mu siarczystego liścia w prawy policzek.
"Co ci strzeliło do głowy?!"-syczysz.
"Nie może cie całować."-odpowiada spokojniej,łapiąc się za policzek.
"To niby kto może?!"
Tony patrzy na ciebie dogłębnie.
"Ja."-mówi pewnie.-"Tylko ja cię mogę całować".
Unosisz brwi do góry.
"Co?"-udaje ci się wydusić.
"Zrozum wreszcie...ja cię kocham (t.i)...i jestem cholernie o ciebie zazdrosny.."-mówi a ty wciągasz powietrze.
Twój najlepszy przyjaciel..cię kocha?
"Tony...ja.."-gula narastająca w gardle nie daje ci nic powiedzieć.
"Nic nie mów."-macha ręką.-"Jestem idiotą i sam nie wiem czemu ci to wyznałem...po prostu zapomnij."
Stark obraca się na pięcie i idzie przed siebie. Zakłada kaptur bluzy.
Odprowadzasz go wzrokiem,dopóki Tony nie znika za ulicą.

"Dasz radę (t.i)."-mówisz do siebie jadąc windą.-"Powiesz mu to co masz powiedzieć i się zobaczy."
Drzwi windy otwierają się a ty wchodzisz do wielkiego pomieszczenia. Rozglądasz się ale nigdzie nie zauważasz Tony'ego.
Postanawiasz zajrzeć do sypialni. Drzwi są uchylone. Wychylasz się zza drzwi i zauważas go. Siedzi na łóżku coś przeglądając.
Pukasz w drzwi a on momentalnie się obraca.
"(t.i).."-szepcze.
"Cześć Tony."-mówisz idąc w jego stronę.
Stark wstaje z łóżka i łapie z tobą kontakt wzrokowy.
"Przyszłam porozmawiać..o zaistniałeś sytuacji."-zaczynasz.
"Ja przemyślałem wszystko."-wtrąca.-"Przepraszam ale..nie będę kłamał że cholernie mi się podobasz."
"Nie będziesz musiał"-mówisz.-"Ja też wszystko przemyślałam."
"Iiiii..co dalej?"
Bierzesz wdech i łapiesz jego dłoń.
"Zrozumiałam że..podobasz mi się Tony. Mówię serio."-mówisz i się rumienisz.-"Wspaniały z ciebie facet."
"Zabij mnie ale muszę to zrobić."-parska.
Łapie cię w talii,przyciąga i namiętnie całuje. Twoje ręce umiejscowują się na jego policzkach.
Odrywacie się ale opieracie o siebie swoje czoła.
"Jeśli to sen to nie chcę się z niego budzić."-szepcze Tony.
"To rzeczywistość,w której jestem twoja."-chichoczesz.
Tony uśmiecha się i znów całuje.

✨♔ Wanna Be Yours ♔✨Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz