Thor Odinson

1.1K 46 3
                                    

Patrzysz na piękny widok zachodzącego słońca w Asgardzie. Uwielbiasz przesiadywać na ławeczce na balustradzie w swojej komnacie.
Nagle słyszysz pukanie.
"Proszę!"-odpowiadasz,wstając.
Do komnaty wchodzi strażnik.
"Odyn prosi panią do siebie"-mówi.
Kiwasz głową i ruszasz za meżczyzną.
Prowadzi cię do sali tronowej.
Tam na tronie siedzi Odyn a przed nim stoi Thor.
Stajesz między nimi i kłaniasz się przed obliczem władcy.
"Ojcze..o co chodzi?"-spytał Thor.
"Chcę wam coś oznajmić."-mówi Odyn.-"Wiemy że Thor ma zostać moim następcą."
"Jak każdy król...musi mieć wybrankę."-dodaje,patrząc na ciebie.-"(T.i) chcę abyś poślubiła Thora."
Wciągnęłaś powietrze. Popatrzyliście na siebie z Thorem.

"Jeżeli tak musi być.."-zaczął Thor.-"To dobrze."
"Możecie odejść."-powiedział król.
Kiwnęłaś głową i odeszłaś. Musiałaś przyznać że podobał ci się Thor..ale nie myślałaś że od razu każą ci się z nim wiązać. I to do tego na resztę życia.
"(T.i)!"-usłyszałaś za sobą krzyk Thora.
Zaraz znalazł się u twojego boku.
"Thor..chcę narazie zostać sama."-mruknęłaś.
"Chcę porozmawiać."-złapał twoją dłoń.
Westchnęłaś cicho.
"Dobrze...ale nie teraz."
"O 23 u mnie."-powiedział cicho.
Kiwnęłaś głową.
***
W nocy,musiałaś jakoś się wymsknąć ze swojej komnaty i szybko znaleźć się u Thora. Nie było to łatwe,w końcu straże byli na każdym korytarzu. Na szczęście prawie wszyscy już uspiali.
Cicho weszłaś do komnaty Thora.
"Thor?"-spytałaś.
"Jesteś".-usłyszałaś.
Thor wyłonił się z ciemnego kątu. Zrobiło mi się gorąco widząc blondyna bez koszulki.
"Chodź"-Thor wyciągnął dłoń.
Złapałaś jego dłoń a on złączył wasze dłonie. Poszliśmy na balkon i wpatrzyliśmy się blask księżyca.
"O czym..chciałeś porozmawiać?"-spytałaś.
Thor podrapał się o karku.
"Głównie..to o nas.."-powiedział cicho.
"Oh."-wydusiłaś.-"...więc?"
"Nie wiem..jak ci to powiedzieć.."-zaczął i spojrzał mi w oczy.-"Jak..jak po raz pierwszy cię spotkałem..od razu poczułem..coś..a jeszcze tego nie czułem.."
Ja też..-pomyślałaś.
"Ja..hah. Chyba się w tobie zakochałem."-parsknął.
"Na prawdę?"-spytałaś z nadzieją.
Thor złapał twoje dłonie.
"Tak."-powiedział cicho.
"Thor..bo widzisz.."-zaczęłaś.-"Ja..chyba też".-zachichotałaś.
Mężczyzna przejechał dłonią po twoim policzku.
Nie czekając na nic przysunął się i pocałował. Położył swoje dłonie na twojej talii a ty zarzuciłaś swoje dłonie na jego kark. Oboje chcieliście aby ta chwila trwała wieczność.

✨♔ Wanna Be Yours ♔✨Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz