"Mamusiu!"-krzyk twojego synka o imieniu Winter,wyrwał cię z zamyśleń.
Podbiegł do ciebie i wtulił się w twoją suknię.
Jego skóra przybrała niebieski kolor ale powoli się zmieniała. Zapłakane oczy najpierw czerwone,teraz błękitne,patrzyły na ciebie ze strachem.
"Mamusiu co się dzieje?"-wyszeptał.
Tego się bałaś. Loki przeczuwał że Winter odziedziczy po nim cząstkę lodowego olbrzyma.
Przykucnęłaś przy dziecku i wzięłaś jego rączki.
"To..jest..coś,co odziedziczyłeś po ojcu,skarbie."-powiedziałaś.
"Tatuś..też to ma?"-pyta.
"Tak,słońce"
Widzisz że go nie przekonałaś. Wycierasz jego łzy i bierzesz go na ręce.
"Kochanie jak się tego dowiedziałeś?"-pytasz ciekawa.
"Nie wiem...jakoś...jakoś się wkurzyłem iii..."
"Dobrze,dobrze."-mówisz.
Obiecałaś sobie że przekonasz Lokiego aby pokazał Winterowi że to nic strasznego. Jak narazie ta obietnica nie mogła się spęłnić bo Loki wyruszył na wojnę.
Bardzo się o niego bałaś ale znajdąc jego zdolności,nie da się tak łatwo pokonać.Idząc po wielkim balkonie,zauważasz promień na tęczowym moście. Widzisz po chwili żołnierzy. Wracają z wojny. Uśmiechnęłaś się szeroko.
"Mamusiu! Tata jedzie!"-krzyknął Winter,biegnąc do ciebie.
Wzięłaś go na ręce i ruszyłaś na dziedziniec.
Tam zebrał się niezły tłum. Były tam głównie kobiety z dziećmi czekające na powrót mężów.
Zauważyłaś Thora,zsiadającego z konia. Podszedł do was.
"Wujku!"-powiedział radośnie Winter.
"Cześć mały."-odparł Thor,czochrając jego włosy.
Thor przytulił cię do siebie a następnie wziął chłopczyka na ręce. Zaczął robić do niego głupie miny na co zachichotałaś.
Obróciłaś się i zobaczyłaś idącego w twoją stronę swojego męża. Miał dwie rany na twarzy;jedną nad lewą brwią a drugą pod prawym okiem. Podbiegłaś do niego a on wziął cię mocno w ramiona. Pocałował cię namiętnie w usta.
"Tak bardzo tęskniłem"-wyszeptał w tqoje usta.
"Ja też"-odszepnęłaś.
Odsuneliście się od siebie.
Winter odszedł od Thora i podbiegł do was.
Przytulił się do nóg Lokiego a ten wziął do na ręce. Przytulili się do siebie a następnie czarnowłosy pocałował czoło syna."Witaj Thor"-powiedziałaś zasiadając przy śniadaniu.
"Um. Hej."-mówi z pełną buzią na co chichoczę.
W ręce wpada ci bułka,którą smarujesz masłem a następnie nakładasz miód. Zajadając się zaczynacie rozmawiać z Thorem.
"Winter mi coś powiedział wczoraj,(t.i)."-zaczyna Thor.-"To się tyczy Lokiego"
"Wiem że Winter odziedziczył po Lokim..tą cząstkę."-mówisz.
"Powiedziałaś Lokiemu?"
"Niech narazie nie wie"
"O czym to mam nie wiedzieć?"-słyszycie głos Lokiego z szorstkim tonem.
Opiera się o kolumnę i patrzy na was z groźnym wyrazem twarzy.
"Zostawię was samych.."-mówi Thor,wstając od stołu.
"Zobaczysz co u Wintera?"-pytasz z nadzieją.
Blondyn kiwa głową i odchodzi.
"Usiądź Loki."-rozkazujesz.
"Postoję. Może urosnę."-kpi i zakłada ręce na klatce piersiowej.-"O co chodzi?"
"O..Wintera,Loki."-bąknęłaś-"Pamiętasz naszą rozmowę przed narodzinami naszego syna?"
"No,tak. Rozmawialiśmy o..."-urywa.
Patrzy na ciebie jakby przestraszony,z nutką smutku.
"Tak,Loki. On posiada TĘ cząstkę ciebie."-odpowiadam cicho.
Loki ukrywa twarz w dłoniach i klęka przed tobą.
"Przepraszam..nie chciałem go tak skrzywdzić.."-mamroczę a ty w jego oczach zauważasz łzy.-"To moja wina.."
"Loki,co ty wygadujesz?"-pytasz retorycznie.-"Nie przepraszaj. Nie skrzywdziłeś go."
"Zrobiłem to,zrobiłem.."-powtarza.
"Wstań."-rozkazujesz ostro.
Czarnowłosy podnosi się z kolan i patrzy na ciebie ze smutkiem. Przejeżdżasz dłonią po jego policzku,czując tą cudowną gładką skórę.
"Proszę cię. Pokaż mu swoje oblicze i spraw by się nie bał."-błagasz.
"Zrobię to"-mówi i złączą wasze dłonie.-"Nawet teraz."
"Więc chodźmy"-mówisz."Winter,mama mi powiedziała co odkryłeś."-powiedział Loki,stojąc z chłopczykiem przed lustrem.
"Mamusia powiedziała że ty też to masz"-mówi Winter lekko się uśmiechając.
"Masz rację. Popatrz."-mówił zamykając drzwi
Laufeyson westchnął ciężko i przygryzł wargę. Jego skóra powoli się zmieniała a chłopiec patrzył na odbicie ojca z uchylonymi ustami.
"Widzisz? To nic złego,synku"-mówi Loki.
Klęka przy dziecku.
"Jesteś po prostu jak ja"-uśmiecha się.
Chłopiec przytula się do klatki piersiowej Lokiego.
"Jestem taki sam jak ty,tato."-szepcze.
![](https://img.wattpad.com/cover/88293307-288-k132670.jpg)
CZYTASZ
✨♔ Wanna Be Yours ♔✨
FanfictieBędę tu dodawać one shoty różnymi osobami. M.in.:Jerome Valeska,Loki Laufeyson,Thor Odinson czy Tony Stark.