Zwykłe życie?...nie do końca...

1.5K 75 21
                                    

Może się wam wszystkim wydawać że nastolatki to lud prymitywny i niezdolny do głębszych kontemplacji i uczuć wyższych....niestety w większości jest to prawdą,ale,ale,ale! Każda reguła ma przecież swoje wyjątki czyż nie? I o takich dwóch wyjątkach jest ta historia....niestety jednak ludzie,a zwłaszcza młodzież wyjątków nie lubi....dlatego tacy,którzy nie myślą tylko o tym aby mieć "bekę" ze wszystkiego i nie napawa ich dumą przeklinanie i obrażanie innych ludzi są raczej trzymani na uboczu....I takim człowiekiem jestem ja....Melanie....mam 14 lat i nigdy nie odnalazłam się w środowisku moich rówieśników...A wynikiem tego są moje skryte fantazje...A o czym to ja 14 latka mogę fantazjować? Otóż jeśli ktokolwiek kiedykolwiek czytał książki Lewisa Carolla to chyba już domyśla się o czym mogę fantazjować...odkąd w adaptacji tej powieści zrealizowanej przez genialnego Tima Burtona zobaczyłam Wonderland....tam gdzie "wszyscy są szaleni" gdzie wariaci mogą normalnie żyć i pić razem herbatkę zastanawiając się co łączy Gawrona i sekretarzyk...zobaczyłam tam kogoś kto jest szalony i nazywany degeneratem....jak ja...Tak był to Mad Hatter 😍....odkąd dzięki temu filmowi poznałam go bliżej nie było dnia bym o nim nie pomyślała choć raz w ciągu dnia....I nie pisze tej powieści żeby wzdychać wam o nim (może troszkę)...Piszę to aby zrzeszyć ludzi którzy uważają że w jakiś sposób nie pasują do społeczeństwa...i aby podnieść ich na duchu...ja uciekam w świat muzyki i do Wonderlandu...i Hattera....wiem...on nigdy nie był dla mnie "postacią fikcyjną" on istnieje i istniał zawsze....choćby we mnie... Hej nie traktujcie tego jako pełen rozdział a raczej jako swego rodzaju wprowadzenie😊😊😊 miłego czytania moich 😊wypocin😊😊

Bo tylko wariaci są coś warciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz