- Już ruszam panno niecierpliwa. - westchnął i ruszył. W myślach modliłam się żeby ostrożnie, nie to co kiedyś.
- No wiesz co, nie jestem panną niecierpliwą. - skrzyżowałam ręce i się zaśmiałam. Evan zrobił w lusterku minę obrażonego dziecka i oby dwoje wybuchnęliśmy śmiechem, tylko Emma siedziała sztywno ze swoim jak to ona nazywa "Bitch Face" - No ale dla ciebie mogę być. - Oj tak, to była prowokacja. Emma od razu się odwróciła i dała PROWADZĄCEMU AUTO Evanowi swoje okulary.
- Jeszcze raz, a ci ten uśmiech zetrę. - wycedziła przez zęby. Otworzyłam szerzej oczy i spojrzałam na Evana. Zdawał się skupiać się na drodze, albo po prostu udawać, że tego nie słyszał. Stawiam na to drugie, tak jak tydzień temu. Powiedz mu, że jest całkiem przystojny to zacznie pieprzyć o pogodzie. Typowe.
Jakoś po pięciu godzinach śmiania się z niewiadomych rzeczy i słuchania uwag Emmy dojechaliśmy na miejsce. W tamtej chwili marzyłam tylko o moim ciepłym łóżku niż spotkania się z kolejnymi gwiazdami. Kolejnymi? Tak. Najpierw Selena Gomez, później Taissa Farmiga, jeszcze dalej miałam okazję zobaczyć się z Lady Gagą. Najlepsze było to jak próbował wcisnąć mnie do szóstego sezonu. Karolcia i aktorstwo? Nie za bardzo. I tak mina Murphy'ego była najlepsza. Emma szła przodem nie wiedząc dlaczego, a my z Evanem za nią.
- Evan. - zaczęłam patrząc się na Emmę. Nie miałam ochoty na kontakt wzrokowy, byłoby niezręcznie.
- Hm? - poczułam na sobie jego wzrok. O nie.
- Dlaczego tak właściwie... chcesz mnie poznać z Radcliffe'm? - powiedziałam cicho.
- Bo... - Evan się zmieszał na kilka sekund - No bo... czemu nie?
- Emma kazała? - od razu po wypowiedzeniu tego zakryłam dłonią usta.
Evan zmarszczył brwi i przez chwilę nie wiedział co odpowiedzieć.
- Nie musisz już odpowiadać. - westchnęłam i ruszyłam nieco szybciej. Szłam razem z Emmą co było bardzo niezręczne, nie lubiłam takich sytuacji. Starałam się udawać, że nie zwracam na to uwagi i pogłębiłam się w myślach. Co ja powiem Danielowi gdy się spotkamy? "O, Harry Potter!" ? Nie. "Daniel?" ? Też nie, wyjdzie głupio. Wiedział, że się spotkamy? Wie coś o mnie? Zostało mi zapytanie o to Emmy, z Evanem dziwnie będzie mi się rozmawiało.
- Odpowiesz mi na pytanie? - spojrzałam na nią.
- Pytaj o co chcesz. - słabo się do mnie uśmiechnęła.
- Daniel wie, że się spotkamy? W sensie wiesz. I... wie coś w ogóle o mnie? - cicho spytałam. Głupio tak.
Emma się zaśmiała.
- Tak. Wie, że jesteś śliczną blondynką o niebieskich oczach. Która lubi science fiction. - Emma się spojrzała w moje oczy - No pod tym światłem są zielone.
Bo moje oczy przybrały kolor zielony w ostatnim czasie. I ja nie lubię science fiction. I nie mam blond włosów!
- Ale ja... nie mam blond włosów. - nie poruszyłam tematu science fiction, to ona się pogrąży, nie ja.
- Powiesz, że przefarbowałaś.
- Jasne... - westchnęłam. Zeszliśmy z drogi schodząc drewnianymi schodami na dół czyli na plażę. W dali był drewniany podest, na którym znajdował się mały barek ze stolikami.
- I jest. - Evan od razu tam pobiegł. Patrzyłam na niego i się uśmiechnęłam. Właściwie sama nie wiem dlaczego, gdy tylko na niego spojrzę to wszystko się zmienia - czyli świat staje się piękniejszy.
Od razu można było zobaczyć różnicę wzrostu. Evan ma gdzieś z metr osiemdziesiąt, a Daniel metr sześćdziesiąt. W prawdzie mówiąc wyglądało to nieco komicznie. Evan mu mnie wskazał i do nich doszłyśmy.
- Caroline? - Daniel się na mnie spojrzał i promiennie uśmiechnął.
- Owszem. - lekko odwzajemniłam uśmiech. Odegrał całą robotę za mnie. - Mogę cię przytulić? - dodałam po chwili i się zaśmiałam. No w końcu oglądałam go odkąd wyszła pierwsza część Harry'ego.
- Jasne. - zaśmiał się i mnie przytulił. Wtuliłam się.
Emma patrzyła na nas z zadowoleniem, a Evan drapał się za głowę z zdenerwowania.
_________________________________________
Postanowiłam zmienić czas pisania na przeszły, czyta się wygodniej xD Czekam na komentowanie akcji w komentarzach, bo wyświetleń jest 344 a gwiazdek 35! Dziękuję! <3
CZYTASZ
Kocham Cię, Evan | E.P.
FanfictionMłoda dziewczyna przeprowadza się do Stanów Zjednoczonych. Na lotnisku wpada na Evana Petersa - jej największego idola, w którym jest zakochana. Jak dalej potoczą się ich losy?