"Uwolniłam" się z ciepłego uścisku Daniela. Spojrzałam na Evana, którego poważna mina mówiła sama za siebie. Zacisnął usta i spojrzał się na mnie. Uniósł pytająco jedną brew, a ja tylko wzruszyłam ramionami. Razem z Danem usiedliśmy na jednym ze stolików, a para poszła się przejść po plaży przed zachodem słońca.
Rozmawialiśmy ze sobą przez dobrą godzinę. Dużo się o nim dowiedziałam, tego co lubi, planów na przyszłość, które były bardzo ambitne. Tak samo jak moje. Osiągnął sukces w życiu, teraz chce zaplanować rodzinę. Mi też się marzy rodzina, małe dzieciaczki, ślub! .-.
A Evan? Kariera, imprezy. Nie myśli o niczym na poważnie.
- Serio? Też kocham komedie romantyczne - szeroko się uśmiechnął.
- Wow! Jesteś pierwszym chłopakiem, który je kocha! - parsknęłam śmiechem. - Przyjemnie się z tobą rozmawia, ale chyba już muszę iść. Trochę do L.A. jest.
Z twarzy Daniela zniknął uśmiech i westchnął.
- Szkoda - przewrócił oczami. - Spotkamy się jeszcze kiedyś?
- To na pewno - wstałam z krzesła i poprawiłam włosy. Wzięłam głęboki wdech i lekko uśmiechnęłam się do bruneta.
- D... Daj mi swój numer - wstał na równe nogi. Trochę mnie to zdziwiło, zmrużyłam oczy. Tak jak poprosił, tak zrobiłam.
*EVAN POV*
Chodziłem po brzegu plaży. Byłem tak blisko wody, że fale uderzały o moje nogi. Nogawki miałem podwinięte, na wszelki wypadek. Spojrzałem na swoją narzeczoną, która była trzy metry dalej. Skocznie biegła po małych falach przy tym się śmiejąc. Słabo się do siebie uśmiechnąłem. Emma do mnie podbiegła oddając mi swój pocałunek. Zacisnąłem usta.
- Co jest? - skrzyżowała ręce patrząc w moje oczy.
Wzruszyłem ramionami. Spojrzałem na barek w oddali.
Emma podążyła swoim wzrokiem za moim. Od razu dała mi z liścia.
- Chodzi o Caroline, tak?!
- Nie drzyj się! Nie! Znaczy... Nie!
- Jak śmiesz mieć mnie jeszcze za jakiegoś analfabetę?!
Postanowiłem zakończyć tą rozmowę. Nie chciałem się denerwować, ale jednak zepsuła mi humor. Zły szybko poszedłem w stronę barku.
Spojrzałem na Carolyn *wygodniejsze niż Caroline*. Uśmiechała się, była szczęśliwa w towarzystwie Daniela. Poczułem dziwne uczucie w okolicach klatki piersiowej. Było okropne. "Przejrzałem" moje wszystkie myśli i przypomniała mi się nadchodząca impreza u mojego najlepszego kumpla.
- Carolyn. Chcesz iść ze mną na imprezę za kilka dni? - palnąłem. Nie wiem czy to z zazdrości czy z czego. Przecież ja nic do niej nie czuję...
_______________________________
Czyżby Evan coś czuł? :3 xD Daniel przeszkodzi? xD Jezu, chcę to bardzo rozwinąć, ale nic nie będzie od razu. Rozdział kolejny pojawi się szybko, tym czasem zapraszam do komentowania akcji. xD
CZYTASZ
Kocham Cię, Evan | E.P.
FanfictionMłoda dziewczyna przeprowadza się do Stanów Zjednoczonych. Na lotnisku wpada na Evana Petersa - jej największego idola, w którym jest zakochana. Jak dalej potoczą się ich losy?