Adrien
Stałem i patrzyłem na mojego ojca. On miał miraculum?
Dopiero po chwili dotarła do mnie prawda.
To od początku był on!
To on od początku był Władcą Ciem!
To on mi ją odebrał!
Poczułem jak gniew we mnie narasta.
A on stał spokojnie i patrzył na mnie.
- Adrien, ja ci to wyjaśnię... - zaczął ale mu przerwałem.
- Nie obchodzi mnie co masz mi do powiedzenia! To wszystko przez ciebie! To ty ją opętałeś! Odebrałeś mi jedyną osobę, którą kochałem najbardziej na świecie! - wykrzyczałem.
Chciałem podejść i przywalić mu z całej siły w twarz. Wiedziałem jednak, że nie mogę dać ponieść się emocjom.
To mogło by się źle skończyć.
Jak najszybciej wróciłem do salonu. Miałem ochotę coś rozwalić na moje nieszczęście wybór padł na szafę. Pchnąłem ją, a ona momentalnie się przewróciła i upadając połamała stół.
- Adrien, przestań demolować Mistrzowi mieszkanie! - oburzył się Plagg.
Po chwili do salonu wszedł mój ojciec. W jego oczach zobaczyłem ból. Pierwszy raz w jego spojrzeniu zobaczyłem jakiekolwiek uczucie.
- Masz mnie do niej zaprowadzić - warknąłem nawet na niego nie patrząc.
- Nie! Ona cie zabije!
- To nie była prośba!
Narrator
Adrien razem z pozostałymi szli ciemnymi korytarzami. Cała trójka była przemieniona natomiast Gabriel szedł na nimi.
Wszyscy czworo byli zdenerwowani.
Gabriel obawiał się spotkania z Miss Fortune. Nie chciał stracić syna.
Alya bała się o losy swojej przyjaciółki. Nadal było jej głupio, że naraziła swoją przyjaźń z powodu jakiejś zmyślonej historyjki.
Nino był najspokojniejszy. Wiedział, że Marinette jest zakochana w Adrienie jak i w jego alter ego. Nie mówił Alyi ani Adrienowi o tym, że już od dawna widział jak dziewczyna rozmarza się na samą myśl o bohaterze w czarnym stroju. Coś w środku podpowiadało mu, że to właśnie Czarny Kot jest rozwiązaniem tej całej zagadki, i że to właśnie on zajmuje szczególne miejsce w sercu Opętanej.
Adrien natomiast był wściekły. Wiedział, że po raz kolejny będzie musiał oglądać swoją ukochaną w objęciach innego. Coraz bardziej był o nią zazdrosny, ale także zazdrościł rudzielcowi.
Po chwili weszli do wielkiej sali. Adrien stanął i zacisnął pięści.
Na wielkim czarno-fioletowym tronie na kolanach Ilustrachora siedziała granatowowłosa. Rudzielec obejmował dziewczynę w tali, kompletnie nie zwracając uwagi na nowo przybyłych.
Po chwili Opętana się ocknęła i spojrzała na czwórkę.
- Nie sądziłam, że tak szybko ich do mnie przyprowadzisz. Aż tak bardzo pragniesz śmierci jedynego dziecka?-zapytała z kpiną, wstając z kolan chłopaka.
- Marinette, proszę opamiętaj się - wręcz błagała mulatka.
- Moja Pani wszystko gotowe - oznajmił nieznajomy chłopak wchodząc do pomieszczenia.
Cała czwórka spojrzała na niego nie rozumiejąc co się dzieje.
Chłopak miał kruczoczarne włosy i ciemno brązowe oczy. Miał na sobie czarny kostium przypominający panterę.
- Co to ma znaczyć? - spytał Gabriel.
- Na świecie jest znacznie więcej miraculów. Dziwię się, że ten staruszek wam nic nie powiedział. A może nie wiedział? Tego się z pewnością nie dowiemy - oznajmiła przesłodzonym głosem.
Żadne z nich nie wiedziało o co chodzi Opętanej.
- Wasz kochany Mistrz właśnie umiera. Możecie tu zostać albo iść i go ratować - oznajmił rudzielec podchodząc co swojej Pani.
- Wasz czas niedługo dobiegnie końca - oznajmiła.
Po chwili Opętana, Ilustrachor i chłopak w stroju pantery zniknęli.
- Wykiwała nas - podsumował Nino.
Jak najszybciej wybiegli z kryjówki.

CZYTASZ
Opętana
Fiksi PenggemarWyśmiana. Upokorzona. Zraniona. Osamotniona. Życie Marinette w jednej chwili ... ...przestało istnieć. Rozwód rodziców. Strata przyjaciółki. Strata ukochanego. Oraz akuma... Marinette zostaje OPĘTANA. Staje się sługą Władcy Ciem. Jednak nikt nie ma...