Nagle coś zaczęło piszczeć, chłopacy szybko zaczęli biec w stronę tego pudła.
- Co się dzieje?- zapytałem Newta
- O purwa- i pognał w kierunku windy. W kilka sekund dogoniłem go.- To niemożliwe dostawa była z wami, ale jak?
- Dostawa?- zapytałem biegnąc
- Pamiętasz te pudła i skrzynie z którymi jechaliście?
- Noo
- Co tydzień dostajemy świeże jedzenie i leki, a co miesiąc nowego świerzaka. Ale w przybyliście tu kilka dni temu, nie minął jeszcze tydzień. A jeśli to nowy...
- To prawdopodobnie, dostajecie znak żeby się z tąd wynosić?- przerwałem mu. Popatrzył na mnie z zaskoczeniem po czym odwrócił głowę i szepnął:
- Tak...- do końca biegu już nic nie mówiliśmy. Gdy w końcu dobiegliśmy drzwi od pudła otworzył jeden ze streferów. Wszyscy znieruchomieli gdy to zobaczyli...
( GRUPA B )
- Jej się coś stało! Napewno!- Piper chodziła po altance już 10 minut.
- Spokojnie, Piper, ona przeżyła atak tytanów i powstanie gai, oraz przeżyła w Tartarze, przebiegniecie się po Labiryncie, to dla niej nic.- Hazel próbowała uspokoić przyjaciółkę, ale ta i tak jej nie słuchała.
- Ale to nie byle jaki Labirynt! Czy w każdym Labiryncie ot tak biegają jakieś nie wiadomo co, i wstrzykują innym truciznę, oraz gdy ktoś tam zostanie na noc to jest rozszarpywany?!
- Spokojnie, poza tym niby mają na to lek...
- Czyli że też przypuszczasz że jej się coś stało!- przerwała Piper
- Wcale tak nie powiedziałam, słuchaj, wiem że się denerwujesz, ja też, ale to Annabeth Chase, córka Ateny.
- I co z tego?! ty jesteś córką Hadesa, a nie umiesz wskrzeszać zmarłych!- krzyknęła Piper.
- A skąd ty o Hadesie pamiętasz? W ogóle to brzmi jakbyś życzyła jej śmierci.
- Co?Ja nie..., dobrze już przestaję.- Piper opadła na swój hamak. Hazel wiedziała o czym myśli jej przyjaciółka, sama nie chciała przyznać... ale taki Labirynt chwilę przed zamknięciem wrót nie był za najwspanialszą opcją. Po chwili wstała i zaczęła iść w stronę wrót. Piper szybko do niej podbiegła.- C-co ty robisz? Ty chyba nie chcesz tam wejść?
- Nie.- odpowiedziała krótko. Stały tam chwilę dopóki nie usłyszały przeraźliwego pisku.
- Co to było?!- zapytała z przerażeniem Hazel. Piper pokręciła bezradnie głową. Po chwili ich liderka i kilka innych dziewczyn zebrało się przy wejściu.- Co...
- Są dwie opcje- przerwała im liderka- albo któraś w niemożliwy sposób pozbyła się buldożercy, albo buldożerca pozbył się jej...
CZYTASZ
Niezapomniany Labirynt
Fiksi PenggemarWielka siódemka trafia do Labiryntu. Chłopacy do grupy A, a dziewczyny B. Wszyscy nie wiedzą co się stało, gdzie są i dlaczego tam są. Wszystko okaże się później...