1x.

77 9 0
                                    

Byłam pewna, że kiedy wszedł do szatni to usłyszał jak moje serce wali. Ja czułam jak uderza o moje kości, jak rośnie i przygniata płuca i żołądek. Nie mogłam oddychać i nagle straciłam apetyt na kanapkę, którą szybko wzięłam rano z blatu w kuchni.

- Część - głowa opadła mi w dół, ale nadal patrzyłam się w jego piękna twarz.

- Część - zmienił buty, poprawił włosy, zarzucił plecak na ramię i wyszedł z szatni.

Ja stałam jak głupia i ciągle się uśmiechałam.

Liceum nie jest takie złe. Jeżeli mogę codziennie patrzący na Alex'a, nawet jeżeli on patrzy na mnie najwyżej raz i to przypadkiem to mogę nawet do końca roku siedzieć sama na lekcjach, albo czytać samotnie książki w bibliotece podczas przerw.

Wyszłam w końcu z szatni. Kiedy szłam na hol szkoły, żeby zobaczyć czy mamy dziś jakieś zastępstwa, w mojej głowie wciąż odtwarzała się ta sama chwila.

" Kochana mamo,

Kiedy ostatnim razem do Ciebie pisałam, on wyrwał mi długopis, a kartkę spalił. Więc teraz nie będę się rozpisywać. Słyszę go na dole. Chcę tylko Ci powiedzieć, że tęsknię i kocham. I żałuję, że nigdy tego nie przeczytasz.

Całuję
Twoja Natalia."

-----

Rozdziały są i będą krótkie, ale mam nadzieję, że to nie zraża.

Oki nikt tego nie czyta, ale może ktoś kiedyś na to trafi.

Kocham pisać, a od niedawna już nie wstydzę się tak bardzo publikować.

To ja.

Miłego x))

UnderworldOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz