8x.

33 8 0
                                    

Oglądałam zdjęcia z dzieciństwa co noc, kiedy tylko dowiedziałam się, że Bartek to nie mój biologiczny ojciec. Prawda - nigdzie go nie ma.

A mimo to, kiedy w szkole robimy drzewo rodzinne, to umieszczam go na miejscu po lewo od mamy.

Siedzę z Alex'em. Wydaje się być bardziej radosny. Wydaje się być bardziej żywy. Jednak jego ręce są okropne.

Wytłumaczył mi to dość dziwnie - on mu zrobił krzywdę, więc teraz za każdy dzień, aż do dnia kiedy on wyzdrowieje, będzie robił sobie trzy kreski.

Jedna - za swoją głupotę.

Druga - za wrażliwość Michała.

Trzecia - za głupotę tych, którzy nie zobaczyli, że chłopak ma problemy.

Jaki jest jego problem? Ma już na ręce dwadzieścia jeden znaków, dlatego że Michał od tygodnia leży w śpiączce.

" Witam Panią Stefaniak,

To znaczy Tereso. Widziałam się dziś z twoim wnukiem. Bardziej to ja widziałam jego, bo nie chciałam przeszkadzać mu i Klaudii. Miło ze strony dziewczyny, że martwi się o jego oceny. Uczyła go pierwiastków. Pamiętam jak kiedyś ja dawałam mu korepetycje. Ale twoja córka nie chciała mi go dalej powierzać.  Dlaczego? Przecież miał same piątki. Otóż to - spotykałam się z Panią. Mam nadzieje, że niedługo Paweł Panią, to znaczy Ciebie odwiedzi.

Bez kompleksów,
Natalia."

-----

Spać, spać i tylko spać.
Co się dzieje?
Chyba mi głową rdzewieje, pomocy....

UnderworldOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz