Epilog

1.5K 109 138
                                    

Luke's POV

Rok 1

Ash i ja jesteśmy razem od roku, nigdy w życiu nie byłem tak szczęśliwy. Kupiliśmy własne mieszkanie, tylko dla nas.

Każdą wolną chwilę spędzaliśmy razem, a wciąż nie mieliśmy siebie dość. Gdy spotkałem go po raz pierwszy, nie pomyślałem, że wytatuowany facet z kolczykami będzie tak kochającym chłopakiem.

Moje szesnaste urodziny były miesiąc temu. Ashton zorganizował wielkie przyjęcie, zaprosił wszystkich naszych znajomych, a nawet osoby, które nie za bardzo znałem.

Dostałem wiele wianków i jeszcze więcej rzeczy, które chciałem przymierzyć.  Otwieranie prezentów szło sprawnie dopóki nie zacząłem otwierać prezentu od Caluma. Mój wspaniałomyślny  przyjaciel podarował mi lubrykant o smaku wiśni. Powiedzmy, że tamtej nocy zrobiliśmy z niego dobry użytek.

Miesiąc później dostałem prace w sklepie w którym pracował Ashton. Nie było tam zbyt dużego ruchu, więc dużo czasu spędzaliśmy na graniu w gry. Szczerze, byłem zaskoczony, że nikt nas nie zwolnił lub pozmieniał grafik.  Nasz szef nie bardzo obchodził się nami. Dopóki praca była zrobiona, mogliśmy robić to, co chcieliśmy.

Większość wieczorów po pracy spędzaliśmy w przytulnych restauracjach, ponieważ żaden z nas nie miał siły gotować. Były takie noce w które wychodziliśmy na dach i oglądaliśmy gwiazdy. To były moje ulubione momenty spędzone razem, ponieważ wszystko wydawało się idealne i spokojne. Raz nawet uprawialiśmy tam seks, byłe strasznie podenerwowany, że ktoś nas przyłapie, ale tak się nie stało.  Dzięki Ashtonowi stałem się bardziej pewny siebie. To on złamał skorupę, która mnie otaczała i nauczył żyć na luzie. Skradł on także każdą cząstkę mojej niewinność jaka we mnie była.

Nigdy nie pomyślałbym, że moje życie będzie bardziej idealne.

Rok 2

Relacje między mną, a Ashtonem zaczęły być coraz trudniejsze. Sklep z płytami zbankrutował z powodu braku klientów, co znaczyło, że musimy znaleźć nową pracę, aby utrzymać dach nad głową. Znalazłem pracę w małej restauracji, podczas, gdy Ashton został zatrudniony jako barman w lokalnym barze, co nie specjalnie mnie cieszyło. Nie chciałem, aby obcy ludzie flirtowali z nim.  On zawsze powtarzał, że nigdy mnie nie opuści, ale zacząłem być podejrzliwy, gdy co raz później wracał do domu.

Jednej nocy przyszedł pijany, zaczął na mnie krzyczeć, mówiąc, że zniszczyłem jego życie, zanim zdążyłem zapytać, co ma na myśli, stracił przytomność.  Następnego dnia nic nie pamiętał, a ja nic nie wspomniałem. Uznałem, że tak będzie lepiej. Nie chciałem ryzykować, że znowu będzie na mnie zły.

Parę miesięcy później jego pijańskie powroty do domu nie były czymś niezwykłym. Najczęściej ignorowałem to, co mówi, bo wiedziałem, że nie ma tego na myśli.

Ashton został zwolniony, co oznaczało więcej kłopotów, ale mniej pijanego Ashtona. To nie znaczyło, że wszystko wróciło do normy. Było jeszcze gorzej.

Wszystko zdawało się walić w moich rękach. Nigdy nie mówił mi, że mnie kocha, mimo, że ja powtarzałem to codziennie. Wyjątkiem było, kiedy uprawialiśmy seks. To jedyne, co się dla niego liczyło.

Rok 3

Ashton powrócił do brania narkotyków, a ja nie mogłem w żaden sposób temu zaprzestać. Próbowałem go namówić, aby poszedł na odwyk, ale on za każdym razem odmawiał. Byłe wobec niego bezsilny.

To bolało. Gdy na niego patrzyłem, nie mogłem dostrzec w nim Ashtona, którego pokochałem kilka lat temu. Jego ciągle zaszklone spojrzenie i urojone myśli, że ktoś chce go zaatakować wzbudzały we mnie strach. Ashton często złościł się na mnie do tego stopnie, że musiałem nocować u Caluma i Michaela. Nienawidziłem ich współczującego spojrzenia jakim mnie obdarowywali, ale oni wiedzieli jak jest naprawdę.

Age Gap [Lashton PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz