(Dziewczyny): 'SZEPT' Wstawaj śpiochu.
(Ja): Co?
- Zapytałam pół przytomna.
(Dori): Jest już 1:30, ale bez Ciebie jest nudno.
(Tori): Proszę, Wstaniesz?
(Ja): No okej, chociaż przydałoby się jeszcze trochę spanka...
- Poczym obróciłam się lekko w moją lewą stronę.
(Tori): Ej, śpioszku!
(Dori): A czy wiesz, że zjadłyśmy Twoje ulubione cukierki?
(Ja): Co? Chyba nie mówicie na serio prawda?
- Wstałam lekko zdziwiona.
(Dziewczyny): Ha ha ha ha
(Tori): Jaką masz teraz śmieszną minę. Powinnaś to zobaczyć.
(Dori): A propos cukierków to tylko żarty przecież nas znasz. Nie zrobiłybyśmy Tobie tego.
(Ja): Tak przypuszczałam
-Przytuliłam je lekko.
(Dori): Nie musisz nam tak dziękować. Przecież to my zrobiłyśmy Tobie psikusa.
(Ja): Nic się nie stało. Po prostu chciałam was przytulić...
(Dziewczyny): Widzę, że przeżywasz ten lot prawda?
(Ja): Jak wy dobrze mnie znacie.
(Tori): Znamy się przecież od ośmiu lat co jest dosyć dużą liczbą.
(Dori): Racja...
(Ja): Kto chce cukierka?
(Tori): Ja
(Dori): Ja też, Te są bardzo smaczne i masz dobry gust.
(Ja): Dzięki Dori
(Dori): Nie ma za co.
- Nagle usłyszałyśmy dźwięk:
(Dźwięk): Drodzy Państwo! Zbliżamy się do celu. Lądowanie odbędzie się za 10 minut. Prosimy o zapięcie pasów oraz zachowanie ostrożności (x2)... Ladies and gentlemen! We are approaching the end. The landing will take place within 10 minutes. Please fasten your seat belts and be careful ( x2).
(Tori): Dziewczyny zbliżamy się do celu. Już nie mogę się doczekać.
(Dori): Ja tak samo i pomyśleć, że czekałyśmy na to od siedmiu lat!
(Ja, Tori): Nooo...
(Ja): Okej, Myślę, że powinnyśmy się zapiąć, bo zaraz będzie kontrola.
(Tori): Jestem za.
-Po paru minutach samolot zaczął lądować i można już było ujrzeć tysiące zapalonych światełek na tle miasta Korei. Już prawie byłyśmy w Seulu. Z każdą sekundą moje serce zaczynało mocniej bić. Czułam to bardzo mocno jak nigdy przedtem.
Kiedy samolot wylądował razem z dziewczynami zabrałyśmy swoje ciężkie bagaże i wyszłyśmy z samolotu. Była wtedy równo 2:00 w nocy. Gdy byłam już na zewnątrz od razu poczułam jak świeże powietrze mnie dotlenia. Czułam się jakbym była w zupełnie innym świecie, a że leciałam tu po raz pierwszy to uczucie było jeszcze mocniejsze. Dziewczyny również były pod wielkim wrażeniem i przez chwilę stałyśmy tak w bez ruchu.
Później zamówiłyśmy taksówkę po czym przyjechała po nas po paru minutach.
Wytłumaczyłyśmy taksówkarzu naszą trasę i odjechałyśmy.
Kiedy byłyśmy na miejscu, dałyśmy pieniądze kierowcy i zabrałyśmy swoje rzeczy po czym kierowałyśmy się w stronę hotelu.
Gdy byłyśmy już w budynku dostałyśmy swój apartament i zaczęłyśmy kierować się w jego stronę. Czułyśmy się bardzo zmęczone lecz również podekscytowane. Kiedy wreszcie weszłyśmy do środka podziwiałyśmy nasze pokoje, kuchnię, łazienkę oraz salon:
CZYTASZ
TDM The Story [Zawieszone]
Teen FictionHistoria przyjaciółek, które zamieszkały w Korei. Przeczytaj , a dowiesz się co się im przydarzyło. (Polish version)