Podjęłam wyzwanie i co teraz?

1.2K 24 3
                                    


Witam zagubiony wędrowcze, który odwiedził akurat mnie. Ciesze się że cię widzę!
W tym miesiącu ~ grudniu, w tym roku ~2016, podjęłam się wyzwania #JustWritelt. Nie obiecuje że będzie super, ekstra, zajebiaszczo, gdyż jestem człowiekiem i mogę coś przypadkiem zepsuć. Jednak mam nadzieje, iż wyjdzie mi to wyzwanie w miarę moich aktualnych możliwości oraz zdolności. A gdyby tego było mało mam ograniczenie czasowe, które wynosi TYLKO albo AŻ 30 dni. 

Wattpad daje mi ograniczenia? No kto by pomyślał.. XDD

Poza tym moje ciało ogarnia ciekawość wraz z podnieceniem, lecz także strach. 

Lubie wyznaczać sobie nowe cele, wyzwania a w przypadku harcerstwa - harców. 

Nawet gdybym nie dobrnęła do końca, bądź nie ukończyła tego w czasie, to najważniejsze że się tego podjęłam, prawda? Sam fakt że stanęłam na wysokości zadania się liczy! Jest taki cytat:

"Wygrany jesteś już wtedy, kiedy odważysz się stanąć na linii startu"

 Czyli zwycięzcą jest każdy kto chociaż spróbował. 

Nikt przecież nie powie: Podjęłaś się tego i nie ukończyłaś? A idź się w piekle smażyć!

Życie polega na ciągłym stawianiu sobie celi i brnięcia do nich z całych sił, dlatego zamierzam w ciągu tego okresu czasowego wykonać to zadanie. 

Nie przewiduje braku internetu, apokalipsy zombie, ani braku weny - no okej, co do ostatniego nie jestem pewna, ale i tak ten kto chce to ją znajdzie, nawet gdybym miała pójść to spiżarni i odkręcać każdy słoik po kolei! Oczywiście nie wnikajmy że nie mam spiżarni, okej? Okej XD

Ciesze się że się rozumiemy! XD Mam nadzieje że będzie się miło czytać to co będę pisać oraz że zostawicie po sobie jakiś znak. I nie! Peleryny niewidki nie wchodzą w grę :p 

A teraz miłego czytania! :D

Akademia wampirów - Odrodzenie|| ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz