∞ Tre ∞

1.9K 281 32
                                    

Od autorki: Heej. Jak się czujecie? Ja w sumie troszkę lepiej już, ale i tak nie polecam. Spotkało Was dzisiaj coś ciekawego?

Even musiał jakoś przetrwać te kilka godzin w szkole, które ciągnęły się w nieskończoność. Blondyn myślał co może zrobić dla słodkiego chłopca, żeby tylko go uratować. Nawet dobrze nie wiedział od czego ma go uratować. Næsheim myślał o tym jak miękkie i ciepłe muszą byś jego usta i jak cudownie skradałoby się mu pocałunki. Obiecał sobie, że kiedyś to sprawdzi.

Dziewiętnastolatek szybkim krokiem udał się w stronę szafki, z której po otwarciu wyleciała karteczka: 

Drogi Evenie,

Nawet nie wiesz, że już bardzo mi pomogłeś.
Cieszę się, że uważasz, że jestem piękny.
Jednak ja sądzę troszkę inaczej.
Przepraszam, że tak mało z Tobą mówię, ale jeszcze mnie onieśmielasz.
Isak Valtersen


Niebieskooki uśmiechnął się szeroko, widząc nieco koślawe pismo młodszego. Wiedział, że musi kogoś znaleźć, kto poda mu numer Isaka. Na korytarzu zobaczył Noorę, która gadała wcześniej z blondynem i pomyślał, że teraz albo nigdy! Podbiegł do dziewczyny, przeszkadzając jej w rozmowie z Vilde. 

- Noora, prawda? 

- Um, tak. A Ty? - zapytała nieco zaskoczona atakiem ze strony chłopaka.

- Even, przepraszam za brak kultury. - wyciągnął rękę do blondynki, uśmiechając się uroczo. - Mam sprawę do Isaka i zapomniał mi dać swój numer. Mówił, że się przyjaźnicie i że w razie czego mam się odezwać do Ciebie. - skłamał sprawnie.

- Jaką mam pewność, że nie przyjdziesz w nocy, nie zabijesz mnie i wszystkich dookoła? - uniosła pytająco brew.

- A wyglądam na takiego świra?

- Szczerze? To tak. Ale powiedzmy, że Ci ufam i wierzę. - dziewczyna wyciągnęła telefon i podała chłopakowi numer. 

Dziewiętnastolatek z uśmiechem wybrał numer Isaka, po czym napisał mu krótką wiadomość:

Hej Isak. Tu Even. Nie pytaj jakim cudem mam Twój numer, mam swoje sposoby. Masz może plany na jutro? Jeżeli nie to zapraszam Cię o 18 do KB. Mam nadzieję, że przyjdziesz. Pa xx

Blondyn wsadził telefon do kieszeni, odchodząc z uśmiechem i nadzieją, że chłopak cokolwiek mu odpisze.


Tic, Tac, Even || Evak ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz