Z trudem otworzyłam oczy, a kiedy zobaczyłam stojące nade mną trzy dziewczyny, miałam ochotę ponownie je zamknąć. Minęła chwila zanim uświadomiłam sobie, że leżę w łóżku i jestem ubrana, a wyraźnie pamiętałam, że dopiero co siedziałam na kanapie przy recepcji. Moje oczy znów się otworzyły, tym razem motywowane szokiem i szybszym biciem serca. W jednej chwili podniosłam się do pozycji siedzącej i przyłożyłam zimne dłonie do policzków, próbując ochłonąć i zorientować się, co właśnie się dzieje. Trzy pary oczu nadal wlepione były we mnie, a ja miałam wrażenie, że wcale się jeszcze nie obudziłam, tylko jestem w jakimś beznadziejnym koszmarze.
- Co? - zapytałam, będąc poirytowana ich obecnością nad moim łóżkiem
Od razu rozległy się szepty i znaczące spojrzenia, a ja jedynie czekałam na jakiś sygnał, który utwierdziłby mnie w przekonaniu, że to sen i mogę już uciekać.
Właśnie teraz.
- Co się działo dzisiejszej nocy? - Pola jak zwykle walnęła prosto z mostu, a ja powoli zaczynałam kojarzyć fakty
- Też bym chciała wiedzieć - odparłam, czując, że mój mózg włączył myślenie i zaczął przeprowadzać skomplikowane procesy myślowe
- Dziewczyno! - zbulwersowana Misia na mnie spojrzała
- Sikorski przyniósł Cię do pokoju i położył Cię spać, a Ty jak zwykle się wypierasz?! - ciemna blondynka prawie, że ryknęła, a moje serce zabiło szybciej
- O chuj... - moje źrenice automatycznie się rozszerzyły, kiedy dotarło do mnie, że wyznałam chłopakowi miłość, a co gorsza, to wcale nie był sen
- Co z Tobą nie tak? - Kamila wykrzywiła się
- Wszystko - posłałam im trzem uśmiech nienawiści, zaczynając panikować
- Zjebałam... - szepnęłam po cichu sama do siebie z nadzieją, że przyjaciółki tego nie usłysząGwałtownie wstałam z łóżka z zamiarem wyjęcia ciuchów z walizki, jednak zakręciło mi się w głowie, więc jak najszybciej oparłam się o łóżko i usiadłam. Nie minęła chwila, a dziewczyny już klęczały obok mnie, uważnie mi się przyglądając.
- Wszystko w porządku? - spytała Pola, a ja kiwnęłam głową
- Po prostu za szybko wstałam - posłałam im słaby uśmiech, wyjaśniając
- Jesteś strasznie blada - stwierdziła Kamila, patrząc mi w oczy
- To przez to światło - wzruszyłam ramionami, kiedy one trochę się uspokoiły
- Co Ty znowu zjebałaś? - Misia do mnie wyjechała, jakby miała opóźnioną reakcję, a ja prawie wyplułam wodę, którą właśnie piłamPostanowiłam nie odpowiadać na to pytanie i pod pretekstem przebrania się, weszłam do łazienki, tym samym unikając dalszego przesłuchiwania mojej osoby.
Przejrzałam się w lustrze i doszłam do wniosku, że dzisiaj wezmę przykład z mojej dawnej znajomej - Kini.Stare, dobre czasy.
Tuż po tym jak ubrałam się w czyste ciuchy, zaczęłam wykonywać bardzo prowizoryczny makijaż, który tak w sumie nie istniał.
Użyłam korektora, by zamaskować wory pod oczami, po czym pokryłam twarz pudrem. Pomalowałam rzęsy tuszem, by nadać im objętość, a na koniec uczesałam swoje kasztanowe włosy. Gotowa opuściłam pomieszczenie, a moich współlokatorek już nie było, więc mimo wszystko odetchnęłam z ulgą.
Szłam przed siebie, nadal nie mogąc otrząsnąć się po tym, co sobie uświadomiłam, kiedy natknęłam się na źródło swoich problemów. Przyspieszyłam kroku, chcąc wejść w ostatni zakręt przed stołówką, z nadzieją, że brunet mnie nie zauważy, jednak byłam zbyt mało dyskretna. Nie zdążyłam skręcić, a wzrok chłopaka padł na mnie, kiedy na jego twarzy pojawił się tajemniczy uśmiech.- Maja! - powiedział radośnie, idąc w moim kierunku, a ja wzięłam głęboki oddech, podpierając się ściany
- Artur - odpowiedziałam, kiedy stał już naprzeciwko, zauważając, że prawie każde nasze przywitanie wygląda w taki sposób
- Możemy porozmawiać? - spytał, patrząc mi prosto w oczy
- A mam inny wybór? - nerwowo się zaśmiałam, patrząc na jego ręce spoczywające na ścianie nad moją głową
CZYTASZ
Winter Dream || A.S
FanfictionTo, co wydarzyło się na letnim obozie, zostało między tą dwójką. Pomimo uczucia, które ich łączyło, nie byli gotowi na związek. Tym razem Maja zaciągnięta siłą przez przyjaciółki na Young Stars Winter Camp znów pojawia się w życiu Artura, jednak chł...