Kazdy kolejny krok zbliżał mnie do szkoły.Dziś chciałam wszystko naprawić,jednak boję się tego .Co mnie jeszcze czeka?Moim oczom ukazuję się Luna,jej oczy są smutne jak to bywa ostatnimi czasy.Czy to moja wina?
-Cześć Luna,możemy pogadać?
-Co znowu ci zrobiłam?
-Nic,chciałam cię tylko przeprosić,wiem,ze byłam okropna,wiem,że wszystko względem ciebie robiłam źle.Ty byłaś miła,chciałaś się zaprzyjaźnić,a ja ubzdurałam sobie,ze jestem najgorszym człowiekiem na świecie,wtedy tak nie było, teraz jest.
-nie,to nieprawda!
-widzisz nawet teraz bronisz mnie przed samą sobą,jesteś na prawdę świetną osobą.Jeszcze raz przepraszam,że tego nie dostrzegałam.I nie oczekuję od ciebie przyjaźni,czy nawet wybaczenia,po prostu przepraszam .
-Ja już ci wybaczyłam,każdy błądzi.
-Zagubiłam się,gdzieś po między tym jaka jestem,a tym jaka mam być.Słuchaj,a co do tej matmy mogę cię uczyć kiedy tylko chcesz,tak dlugo,aż się nauczysz.
-na prawdę?
-Pewnie,potem się umówimy .Teraz muszę jeszcze z kimś pogadać.
W oddali już widziałam Ambar.Korytarz wydawał mi się tak strasznie długi,że myślałam,iż nigdy do nich nie dojdę.Powietrze wydawalo się co raz cięższe.Bałam się,wróciła stara strachliwa Nina,ale tylko na moment.Musiałam być silna.
-cześć dziewczyny,muszę z wami pogadać
-Hej Nina,kochana gdzie ty tak długo byłaś?
-czekałyśmy
-oj Delfi,dobrze,ze chociaż dobrze wygląda.
-dzięki Jaz,ale ..
-no mów śmiało!
-no więc...nie możemy się już przyjaźnić.Wiem,że to dziwne co teraz mówię,ale dlaczego się ze mną przyjaźnicie?Nie musicie odpowiadać,wiem dlaczego.Bo się zmieniłam w innym wypadku nawet byście na mnie nie zwróciły uwagi.
-Nina co ty mówisz?
-Byłam kujonką i zawsze w jakiś sposób nią będę,nie zmienię się dla was,nie chcę.Muszę być sobą,każda z nas musi.Razem nie możemy.
-W sumie masz rację,w życiu nam nie dorównasz choć byś bardzo chciała zawsze będziesz tą samą żałosną dziewczynką z marzeniami o przyjaciołach,których nigdy nie zdobędziesz.
-wolę być żalosną kujonką i dobrym człowiekiem,niż zimną suka
Odeszłam,poczułam wielką ulgę ,poczułam się wolna...
CZYTASZ
Inna...#Gastina#
FanfictionW ostatnim czasie Nina coraz częściej myśli,ze jest beznadziejna,że jest do niczego.Zyskuje świadomość,że jest inna...Czy ktoś jest w stanie sprawić,by myślała inaczej ?