Rozdział 17

140 10 6
                                    


-Leoś !!!

-Ninuś !!!!


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


-To na prawdę ty?!

-Tak ja tak,ale ty! Strasznie się zmieniłaś!

-Nie tak bardzo jak ty.

-Zawsze byłaś śliczna,ale przez ostatni rok jeszcze bardziej wypiękniałaś.

-Ty jesteś jeszcze większym przystojniakiem,pewnie nie możesz się odpędzić od tych swoich bambinos.

-Ale ty na pewno masz jednego fana,ale za to w pełni oddanego.

-Ciebie tak?

-Tak.

-To coś ci powiem, nie tylko ciebie.Nie widzisz tej całej kolejki,która się do mnie ustawia?

-A no tak potworko!

-Ugh..Prosiłam cię nie nazywaj mnie tak .Zapomnij o tym raz na zawsze.

-o tobie? Nigdy !!

-OOo...tak strasznie tęskniłam

-Ja bardziej,nawet nie wiesz jak bardzo nie mogłem się doczekać kiedy cię zobaczę.

-A ja to nie?

-nie wiem.

-o Nina! hej ! Nie  wiedziałem,że tu będziesz.

-Nie wiedziałeś,przecież  ci mówiłam,że o 15 spotykam się z Leo.

-A no tak już 15,nawet nie zauważyłem.Po prostu postanowiłem się przejsść patrzę,a tu moja Nina.

-Sory,że wam przeszkadzam,ale...

-No właśnie zapomniałam,przepraszam Leoś.

To jest Gaston,a to Leo.

-miło mi prawie tak bardzo jak tobie przy poznaniu Cassie.

-Mi też miło.

-Leo zostawimy cię na chwilę.


O co chodzi temu Gasowi,czy on mnie szpieguje? Przecież wyraźnie mu mówiłam,a teraz to udaje głupka,z resztą nie musi,ale pomińmy ten fakt.Teraz to go  nie rozumiem.Najpierw gada o tej miłości,a potem sobie jaja robi,a teraz to co wyprawia?Co z tym chłopakiem?Co on sobie myśli? Czy on nie może pogodzić się z tym,że mam innego przyjaciela niż on ?! Czy też nie może pogodzić się z tym co mu powiedziałam? ,,Czy ty nadal coś do niego czujesz? Nie wiem,ale chyba tak!"


-Co ty wyprawiasz?

-nic,o co chodzi?

-po co tu przyszedłeś?

-mówiłem ci..

-oj Gas,znam cię mów prawdę!

-Przepraszam,po prostu musiałem.

-Ale dlaczego?

-Bałem się o ciebie.

-Nie ma o co!Nie szlam spotykać się z internetowym chłopakiem,a przyjacielem,chłopakiem,którego znam od lat!

-Wiem,to głupie,ale przyjaźnimy się i chciałem być w pobliżu jakby co.

-Doceniam,ale wszystko jest w porządku więc,możesz iść.

-wyganiasz mnie?

-nie,po prostu..chyba nie jesteś tu do niczego potrzebny.

-widzisz,już zostawiasz mnie  dla niego.

-Chłopaku co z tobą jest? Zachowujesz się jak mała,rozkapryszona dziewczynka,a nie mój Gas.Na prawdę nie rozumiem cię czego ode mnie oczekujesz!że zostawie wszystko i będę spędzała z tobą każdą chwilę?! Nie Gaston,tak nie będzie.Myślę,że ta rozmowa nie ma już większego sensu,więc lepiej już pójdę.

-No tak ,idź do niego.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 20, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Inna...#Gastina#Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz