#21

1.3K 64 6
                                    

20:00

Wzięłam swojego iPhone'a, laptopa i zrobiłam sobie coś w stylu "studia". Poukładałam dużoooo poduszek, kocy i zapaliłam dodatkowe światło. Zalogowałam się na Facebooka na laptopie po czym weszłam w grupę "Ananasy Sywlii", kliknęłam "Transmisja na żywo" i dodałam opis "Live z nudów+ jak się uda to pojawią się BaM 😂❤". Czekając, aż ktoś wejdzie wzięłam telefon i napisałam do Leośka.

Me: No jestem 😁

Leo: Supeeeer! Co robisz? ^^

Me: Live na ananasach xD A ty? ^^

Leo: Właśnie zastanawiamy z Charliem się co mówisz na tym całym live 😂😂

Me: Ojeeeej 😂 czekaj będę gadać po angielsku 😂

-Dobra, będę gadać trochę po Polsku i trochę po angielsku, bo Leo i Charls oglądają live- powiedziałam po czym powtórzyłam to samo po angielsku.

Live trwał ponad 2h. Poczułam się zmęczona i poszłam się myć. Kiedy wyszłam z wanny ubrałam się i poszłam spać.

*~*

Budzik. Nie daje mi żyć. Chce spać. Nie chcę iść do szkoły. Nie mam siły.

Po 10 minutach brzęczenia budzika miałam dość. Wyłączyłam go i tak ja co rano wykonałam wszystko identyczne.

Ubrałam zwykłe jeansy, bluzę z kolekcji Sylwii, włosy spiełam w tzw. "koka w nieładzie" i wyszłam na busa.

13:00

-KLAUDIAAAAA!- usłyszałam wołanie za swoimi plecami. Odwracam się, a jakaś dziewczyna rzuca się na mnie- Boże nie wierzę!

-W co nie wierzysz?- powiedziałam przyglądając się brunetce, baaardzo podobnej do mnie

- Że w końcu udało mi się Cię spotkać! Na dodatek wszyscy mi mówią, że jesteśmy bardzo podobne i rzeczywiście... wow!

-No tak, wyglądamy jak bliźniaczki- zaśmiałam się na co moja "bliźniaczka" wybuchła śmiechem

-A tak w ogóle Sandra jestem- przedstawiła się- możemy sobie zrobić selfie?

-No jasne!- powiedziałam po czym zrobiłam sobie z nią kilka zdjęć. Rozmawiałyśmy chwilę i bardzo ją polubiłam. Okazało się, że chodzi do równoległej klasy, ale nasza szkoła jest tak wielka, że dopiero dzisiaj udało się jej mnie znaleźć. Pożegnałam się z dziewczyną, bo czekał mnie supi sprawdzian z angielskiego, a nie chciałam się spóźnić.

Podeszłam pod salę nr 111 i prawie zadzwonił dzwonek. Weszłam do klasy i usiadłam na swoim miejscu.

Po około 20 minutach skończyłam pisać sprawdzian. Oddałam go pani, po czym od razu zaczęła go sprawdzać. Usiadłam na swoim miejscu i wyciągłam telefon. Weszłam na instagrama i dodałam zdjęcie z moją nową znajomą. Postanowiłam wykorzystać pozostały czas pożytecznie i zaczęłam czytać swój ulubiony fanfiction. Zanim się obejrzałam zadzwonił dzwonek.

-Klaudia- powiedziała pani- gratuluję KOLEJNEJ 5 ze sprawdzianu i KOLEJNYCH 100%!

-Dziękuję!- odpowiedziałam pani Kasi i wyszłam z klasy prosto do szatni. Ubrałam kurtkę, buty i udałam się na autobus.

Po około godzinie weszłam do mieszkania. Były niesamowite korki. Sylwia nagrywa dzisiaj coś w studiu, więc jestem do samego wieczora sama w domu. Postanowiłam obejrzeć jakiś film. Zrobiłam pop- corn i usiadłam przed telewizorem. Włączyłam "Ostatnią piosenkę". Kocham ten film, chociaż Miley nie za bardzo. Kiedy film się zaczął dostałam SMS'a.

Numer nieznany: Nie za dobrze ci?

Me: Pomyłka.

Numer nieznany: Doskonale wiem kim jesteś mała

Me: Mała to może być twoja pała o ile ją masz (musiałam 😂/autorka)

Numer nieznany: Uuuuu ostro. Pilnuj się.

Nie powiem, że się nie wystraszyłam. Włączyłam tryb samolotowy, żeby dał mi spokój i kończyłam oglądać film. Te wiadomości nadal nie dawały mi spokoju.

Nagle usłyszałam pukanie do drzwi i jakieś odchrząkiwanie. Bardzo się wystraszyłam i podeszłam po cichutku do wizjera. Stał tam wysoki mężczyzna, łysy, z brodą w stylu "drwala". Miał dużo blizn na twarzy i wyglądał na zdenerwowanego. W rękach trzymał jakieś pudło.

Zaczęłam uciekać, ale jak to zwykle ja musiałam się potknąć o coś i runęłam na ziemię z wielkim hukiem, który Pan straszny na pewno usłyszał.

-JEST TU KTO?!- wykrzyczał- Mam przesyłkę i się spieszę.

Nie wiedziałam co robić. Uciekłam do łazienki i się w niej zamknęłam. Wyłączyłam tryb samolotowy i zaczęłam dostawać wiadomości.

Numer nieznany: Ojojoj.

Numer nieznany: Boisz się. I dobrze.

Numer nieznany: Wiem gdzie mieszkasz.

Więcej nie zdążyłam przeczytać, bo huk drzwi mi przerwał. Telefon trzymałam w rękach z wykręconym numerem na policję. Bałam się niesamowicie.

-Halo?! Klaudia gdzie jesteś?- rozpoznaje ten głos, ale nie potrafię sobie przypomnieć do kogo on może należeć. Wydaje mi się, że dawno go nie słyszałam...

-Klaudia no proszę… muszę Cię zobaczyć…- ponowił- nie bój się mnie. Znamy się od zawsze. Ja… ja… jestem twoim… to znaczy… twoją rodziną… - zamurowało mnie. Ten mężczyzna. Bardzo podobny do wujka Marka… ale to na pewno nie on. On nie żyje!

Wyszłam. Zobaczyłam jego uśmiech. Ten uśmiech, który najbardziej kochałam. Uśmiech wujka, który 5 lat temu zniknął i wszyscy myśleli, że zginął w wypadku. Rzuciłam mu się w ramiona. Tak za nim tęskniłam.

Ale wait. Co on tu robi?

-Wujek Marek? Ale co ty tu… przecież ty nie… ty nie żyjesz- powiedziałam wpatrując się w jego brązowe tęczówki.

-Ja w cale nie zginąłem. Wyjechałem z kraju, zgubiłem telefon i dokumenty. Musiałem pracować, żeby wszystko wróciło do normy. I jestem- powiedział opierając łzę z mojego policzka.

-Ale… jak ty mnie tu znalazłeś? Przecież już nie jestem…- głos mi się urwał. Wspomnienia wróciły. Dalej nie rozumiem, dlaczego to zrobili.

-Wiem… Trudno było, ale jesteś teraz jedną z najpopularniejszych polskich nastolatek! "Córka"- zrobił cudzysłów w powietrzu- własnej idolki. Wow. A w ogóle mam coś dla ciebie- powiedział i dał mi paczkę.

-Jejku dziękuję, ale nie trzeba było- powiedziałam i przytuliłam go.

-Odpakuj ją jak najszybciej, a ja muszę pozałatwiać jeszcze parę spraw- powiedział i wyszedł.

Nie wiem, co się dzisiaj stało. Jak? Wzięłam nóż z kuchni i siadam z wielką paczką na środku salonu, na pięknym, puchowym dywanie.

To co w niej było… po prostu niesamowite.

~~~
Słowa: 919
Wow xD Ogólnie jest już 15. 12 (właśnie wybiła 00:00 xD) i jest już prawie 5k! Myślałam, że wam to dłużej zajmie xD

Chciałam wam podziękować ❤ I ogólnie dowiedziałam się, że dziewczyny z mojej poprzedniej szkoły czytają TO FANFIKSZYN ❤! Jestem po prostu mega szczęśliwa, nie wiedziałam, że ktoś z tak bliskiego otoczenia będzie miał styczność z tą książką! Pozdrawiam dziewczyny, pewnie się domyślacie ❤

Next: 5,5k 👀+ 600🌟

Besos x

Nowe Życie | Sylwia Lipka, Bartek Kaszuba (CHWILOWO ZAWIESZONE DO KOREKTY)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz