prolog

1.9K 156 32
                                    

Kenma miał dużo czasu.

Kuroo był wolny tylko w weekendy, a i to nie zawsze. Czasem z trudem wyrabiał się ze wszystkimi obowiązkami.

x

- Nie chcę się dziś uczyć, Kuroo.

- Ani ja, ale...

- Naprawdę nie.

- Tydzień temu też nie chciałeś. Wcześniej też

- To i tak nie ma żadnego znaczenia. To bez sensu.

x

Może i nie miało. Tetsurou wolał o tym nie myśleć.

Jednak rodziców Kenmy zawsze zapewniał, że on i młody Kozume zrobili, co trzeba było. 

Nie, żeby ci zmartwieni państwo mieli złościć się na syna. Ale chciał im sprawić jakąś pociechę.

Bo może wszystko będzie dobrze. Kiedyś.

xxx

A/N

Nie mówię, że ta seria zacznie się teraz, zaraz, ale już niedługo. Chcę ją przemyśleć, a więc to raczej zapowiedź. Ale się zacznie. Muszę mówić, że to będzie angst? O czym? Cóż, zobaczycie. 

Gdybym kiedyś odszedł stąd, nie obrażaj się na śmierć (Haikyuu || KuroKen) √Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz