Od razu powiem, że nie wiem, ile mi zejdzie na robieniu tego, co zapowiadam. Zacznę, jak będę w stanie, skończę na tej samej zasadzie. A cóż?
Biorę moje opowiadania na poważnie, ile by osób miało czy nie miało ich przeczytać. Przy tym, ze względu na tematykę, trochę się zacięłam, trochę zawahałam. I dobrze. Teraz zwalniam, praktycznie zatrzymuję się z pisaniem, żeby zrobić długi research numer dwa.
Spędzę na tym trochę czasu. Nie sądzę, żebym miała żałować, choćbym pochłonęła informacje, których w sporej części nie użyję. Opowiadaniu też wyjdzie to na dobre.
Dziękuję za uwagę.
CZYTASZ
Gdybym kiedyś odszedł stąd, nie obrażaj się na śmierć (Haikyuu || KuroKen) √
Fiksi PenggemarBo to nie ma sensu, Kuroo. Ale sposób, w jaki udajesz, że ma, jest naprawdę uroczy. Historia mająca miejsce w duszach, sercach i umysłach bohaterów. Marginalnie zahacza o rzeczywistość i medycynę. Czasem rozdział opisuje dzien, czasem miesiace.