This is my problem... [ZAWIESZONE]

Rozdział 4

Wstałam rano ubrałam się w luźny, brzoskiniowy t-shirt i krótkie spodenki.
Zjadłam śniadanie i poszłam do warsztatu i zaczęłam się przygotowywać do misji. Wyjełam z szafy kostium i z szafek odpowiednią broń. Gdy już wszystko było przygotowane poszłam do mieszkania na górze. Nagle zrobiłam się głodna. Wzięłam torebkę i włożyła do niej telefon, słuchawki, klucze od mieszkania i portfel. Wyszłam z mieszkania zamykając je. Włożyłam słuchawki do uszu i podłączyłam do telefonu. Włączyła jedna z swoich ulubionych playlist. W słuchawkach usłyszałam "Back In Black" Uwielbiałam słuchać muzyki.

Dotarłam do pobliskiej knajpki i zamówiłam sobie pizzę hawajską. Po chwili dostałam zamówione jedzenie. Zjadłam i ruszyłam z powrotem do mieszkania. Po wejściu do budynku od razu skierowała się do warsztatu. Torebkę schowała do jednej z szafek, a potem wzięłam mój kombinezon i przebrała się w niego. Do ukrytych kieszeni schowałam broń. Założyłam skrzydła i odpowiednie buty i ruszyłam na dach budynku. Czekała mnie trudna misja...
-------------------------------------------------------------
Hej moje Jednorożce! 💕
Co tam u was? Jak minęły wam święta? 🎄 U mnie kiepsko. Rozdział krótki ale najlepszą cześć chciałam napisać w następnym rozdziale 😉 Wiem jestem zua xD. Postaram napisać się go jak najszybciej! 😜
Do zobaczenia!
~ Marciak 😘💕